Autor Wiadomość
madaszka
PostWysłany: Wto 23:12, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Gdyby nauczyciele nie pozostawali bierni, to w tej kwestii też można by było więcej zdziałać. Ale skoro to nikomu nie przeszkadza...
stoper
PostWysłany: Wto 23:08, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Gdyby RPO faktycznie coś chciał z tym zrobić to byłaby niezła "zadyma"....a tak to pewnie "kurtuazyjna" wymian pism między RPO i MEN....Sad
filologini58
PostWysłany: Wto 21:27, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Politycy to banda pasożytów - nierobów i cwaniaków, którą powinniśmy rozgonić na 4 wiatry. Kiedy społeczeństwo dojrzeje do tego tematu? Kiedy nauczyciele uświadomią sobie, jak bardzo są przez państwo wykorzystywani i oszukiwani? Tak długo byliśmy tresowani, że większość z nas uważa, że to, czego się od nas oczekuje, to oczywistość. Mało tego - jeśli naszym kolegom i koleżankom zwrócimy uwagę na powyższe argumenty, zostaniemy przez nich wyszydzeni. Powiedzą nam, że zawsze tak było i tak wręcz być powinno. I to jest ten największy kanał.
xx
PostWysłany: Wto 20:51, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Bardzo słuszne uwagi. Pozdrawiam.
A
PostWysłany: Wto 15:03, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Aha, i niech Państwo nie opowiada bzdur,że nie jest naszym pracodawcą.
A
PostWysłany: Wto 15:00, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Czy rzeczywiście RPO chce sie wziąć za tę sprawę solidnie? Obawiam się,że chodzi tylko o odfajkowanie tematu. Wobec nauczycieli nie są respektowane żadne z praw pracowniczych, oczywistych w innych branzach.Przypomnę - nauczyciele nie mają w swoich szkołach miejsc cichej pracy (przygotowanie do lekcji,sprawdzanie klasówek,itp.), sami zaopatrują się w materiały dydaktyczne ze swoich pensji(własny papier,ksero,podręczniki ,komputery).To uczniom funduje się lub zamierza komputery,ale nauczyciel nie ma prawa nawet odliczyć od podatku takiego zakupu.Czy jest w POlsce jakakolwiek inna grupa zawodowa ,której pracodawcą jest państwo, a która to z pensji rzędu 900 -1800 zl funduje temu państwu materiały dydaktyczne i sama wyposaża swój warsztat pracy, nie ma możliwości wykonywania połowy obowiązków w miejscu pracy o co jest przez pracodawcę (MEN) oskarżana? Czy robotnik idzie do fabryki z zestawem narzędzi do wykonania pracy do jakiej go zaangażowano i niesie w garściczęść pracy wykonanej w domu ? Ządamy też przyzwoitego rozpatrzenia sprawy wynagradzania za kilkudniowe wycieczki lub zakazania ich organizacji. W tej chwili nauczyciele sa jedyna grupą,ktoej nie płaci się za nadgodziny ,pracę w soboty i niedziele na takich wycieczkach.Na tych wyjazdach nie respektuje się też przepisów BHP,które nie pozwalają nauczycielowi na pracę 24-godzinną na imprezach wyjazdowych. Czy musi się coś stać, aby zaczęto respektować prawa nauczycieli nie tylko do wynagrodzenia na imprezach wyjazdowych,ale także dotyczących czasu pracy?
stoper
PostWysłany: Wto 11:08, 14 Kwi 2009    Temat postu: (12.04) RPO: Prawa nauczycieli są łamane

RPO: Prawa nauczycieli są łamane

Prawo nauczycieli do pracy w odpowiednich warunkach jest w wielu szkołach łamane. Odpowiadają za to zarówno samorządy, jak i Ministerstwo Edukacji Narodowej – ostrzega rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski.

RPO skierował do Sejmu coroczne sprawozdanie ze swojej działalności wraz z informacją o „stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela”. Janusz Kochanowski część dokumentu poświęcił warunkom pracy nauczycieli.

Rzecznik przypomniał, że Karta Nauczyciela nakłada na samorząd obowiązek zapewnienia warunków do „realizacji przez nauczyciela zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz właściwego wyposażenia jego stanowiska pracy”. Ta sama Karta zobowiązuje ministra edukacji narodowej do wydania rozporządzenia na temat „podstawowych warunków niezbędnych do realizacji przez szkoły zadań statutowych i zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych przez nauczycieli”. „Do tej pory Minister Edukacji Narodowej nie wykonał wspomnianej delegacji ustawowej” - przypomniał RPO.

Zdaniem Kochanowskiego, brak jasnych zasad dotyczących np. wyposażenia szkół czy też pakietu pomocy dydaktycznych przysługujących każdemu nauczycielowi powoduje, że „w niektórych placówkach szkolnych istnieją zaniedbania w tym zakresie. Świadczy o tym korespondencja nauczycieli kierowana do Rzecznika. Obowiązek zapewnienia szkole warunków do realizacji przez nauczycieli zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych spoczywa na wójcie, burmistrzu, prezydencie miasta, zarządzie powiatu i województwa. Brak rozporządzenia, przy istniejącej wielości organów prowadzących szkoły, może doprowadzić do braku niezbędnej spójności w podejmowanych w tym zakresie działaniach”.

RPO przypomniał, że zwrócił ministerstwu edukacji uwagę w sprawie braku wspomnianego rozporządzenia. MEN ponoć pracuje nad dokumentem, który znalazł się w planie legislacyjnym resortu na 2008 rok. Tymczasem mamy już kwiecień 2009 r.

Rzecznik zwrócił ponadto uwagę na liczne przypadki dyskryminowania podczas przyjmowania do przedszkoli dzieci kończących trzy lata między 1 września a 31 grudnia danego roku. „W gminach, w których wprowadzono elektroniczną rejestrację dzieci, premiuje się dzieci urodzone przed dniem 1 września. Opisany stan rzeczy wynika przede wszystkim z braku dostatecznej liczby miejsc w przedszkolach w stosunku do występujących w tym zakresie potrzeb” - czytamy w raporcie. Państwo łamie tez prawa obywateli nie potrafiąc zapewnić odpowiednią liczbę miejsc w przedszkolach dla dzieci w wieku 3-6 lat.


http://www.glos.pl/news.php?action=show&id=5688

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group