Autor Wiadomość
Misza
PostWysłany: Śro 0:09, 03 Cze 2009    Temat postu:

W ostatnich wyborach byłem prawie jak zwykle w mniejszości,co prawda mam sumienie czyste-nie głosowałem na PO,ale jestem przekonany,że ich rząd dokonał rzeczy/w oświacie/ z których będą korzystały nastepne rządy.Nie mam złudzeń-szykuje się zjazd dla oświaty.Może tylko dla odwetu zagłosuję przeciwko PO,ale to już mnie rajcuje.Nie widzę w tym nic z obowiązku.
Filologinii znam takich nauczycieli-działaczy zwiazkowych co zagłosują nadal na Tuska!
A
PostWysłany: Wto 14:06, 02 Cze 2009    Temat postu:

Też mam ten dylemat. Jak głosować,a może wcale ?
gosia
PostWysłany: Pon 14:59, 01 Cze 2009    Temat postu:

A wybory za pasem. Jak głosujemy? Czy lepiej wcale?
xx
PostWysłany: Sob 20:10, 09 Maj 2009    Temat postu:

Antychadecy wszystkich krajów łączcie się !!!
"Jak przekonywał, dzisiaj Polska potrzebuje pracy, zdrowego rozsądku, ludzi innowacyjnych, energii, optymizmu, politycznej i cywilizacyjnej młodości. - Polska musi w sposób pokojowy, pozytywny, z uśmiechem, z pewnością siebie pokazać Europie i światu, że także tu może być centrum innowacyjne Europy - mówił Tusk." Sam pajac sobie i swoim czynom zaprzecza. To wszystko zwykły PR i zamydlanie oczu. Dostałem nauczkę. Skrytokłamcom mówimy DOŚĆ!
filologini58
PostWysłany: Sob 16:54, 09 Maj 2009    Temat postu: Wybory

Tusk: Wygrana PO da Polsce większe szanse

42 minuty temu

Wygrana PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego daje szanse na większy wpływ Polski na politykę europejską - powiedział premier Donald Tusk podczas regionalnej konwencji wyborczej wielkopolskiej PO w Poznaniu.

Była to pierwsza regionalna konwencja Platformy Obywatelskiej przed wyborami do PE. Hasłem partii w tegorocznych wyborach jest "Postaw na Polskę".

Premier podkreślił, że wygrana PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego daje szanse na większy wpływ Polski na politykę europejską. - Jeżeli wygramy te wybory i zdobędziemy dużo mandatów, to możemy decydować o polityce w PE. Jeżeli wygra PO, to ja tu wam gwarantuje, że będziemy mieli przewodniczącego PE. Nasza kampania tłumaczy, że postawienie na Platformę to w 100 proc. jest interes Polski. Jak dużo ugramy, to będzie sukcesem dla Polski - powiedział.

- Jeżeli będziemy mieli dużo mandatów, to nasi koledzy chadecy z Włoch, Niemiec czy Francji będą musieli się z nami liczyć - dodał premier.

- To nie znaczy, że powinniśmy uwierzyć w szczęście, które towarzyszy do tej pory PO, ale nie powinniśmy wierzyć w to, że to szczęście bez naszej pracy i bez naszej pokory będzie nam towarzyszyć - dodał szef rządu.

Jak przekonywał, dzisiaj Polska potrzebuje pracy, zdrowego rozsądku, ludzi innowacyjnych, energii, optymizmu, politycznej i cywilizacyjnej młodości. - Polska musi w sposób pokojowy, pozytywny, z uśmiechem, z pewnością siebie pokazać Europie i światu, że także tu może być centrum innowacyjne Europy - mówił Tusk.

PO jest członkiem Europejskiej Partii Ludowej - jednej z dwóch największych frakcji w Parlamencie Europejskim.

Listę kandydatów PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego z Wielkopolski otwierają europoseł Filip Kaczmarek i podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Sidonia Jędrzejewska. Na liście znaleźli się też m.in. poseł Dariusz Lipiński, radni sejmiku województwa wielkopolskiego Maciej Dąbrowski i Adam Duda oraz wiceprezydent Poznania Jerzy Stępień.

W Wielkopolsce zostanie wybranych pięciu europosłów. Jak powiedział szef wielkopolskich struktur partii Waldy Dzikowski, PO liczy w regionie na trzy mandaty.

Premier o obchodach rocznicowych

Donald Tusk potwierdził na konferencji prasowej, że 4 czerwca weźmie udział w obchodach związanych z dwudziestą rocznicą wyborów w Krakowie i w Gdańsku.

Tego dnia, po zakończeniu spotkania liderów Grupy Wyszehradzkiej w Krakowie, premier pojedzie do Gdańska. Tam weźmie udział w konferencji "Solidarność i upadek komunizmu", którą organizuje ojciec Maciej Zięba.

Wcześniej premier przeniósł spotkanie szefów państw z Gdańska do Krakowa. Na 4 czerwca swoją manifestację w Gdańsku zapowiedziała Solidarność.

- Zrobię wszystko, żeby 4 czerwca nie doszło do żadnych konfliktów. 4 czerwca jest tym dniem, w którym Polska powinna pokazać Europie i światu, że jesteśmy zgodni. Nie wszyscy tej zgody chcą - powiedział premier.

- Stałem przed wyborem, jako premier będący gospodarzem szczytu Grupy Wyszehradzkiej z premierami innych krajów dawniej komunistycznych. Moją intencją nie jest zawłaszczanie tego święta, tylko pokazanie Europie, gdzie to się zaczęło. Chciałem przy okazji tego święta tylko pokazać im: "Zobaczcie, tu Polska solidarna wygrała ten bój o Europę bez komunizmu". Istotą tego święta jest to, żeby policja nie biła się ze związkowcami - dodał.
Zdaniem Tuska, 4 czerwca jest tym dniem, w którym Polska powinna pokazać Europie i światu, że wokół idei, jaka tego dnia zatryumfowała, jesteśmy zgodni.

Premier zaprasza prezydenta

Mówiąc o planowanych uroczystościach rocznicowych zaznaczył, że "ma nadzieję, iż prezydent Lech Kaczyński będzie uczestniczył w szczycie politycznym z okazji obchodów rocznicy 4 czerwca".

- Prezydent Rzeczypospolitej ma oczywiście wolny wybór, pełne prawo, tak uczestniczyć w uroczystościach, jak uważa za stosowne. Ja oczywiście przewidywałem i nadal mam taką nadzieję, że prezydent będzie również uczestniczył w czasie szczytu politycznego. Zapraszam go niniejszym. Oczywiście formalne zaproszenie z zapisem "Pan prezydent Lech Kaczyński" też zostanie doręczone - powiedział Tusk.

Premier Tusk zapowiedział, że jest gotowy do debaty ze związkowcami na temat sytuacji w stoczniach. - Trzeba dogadać szczegóły techniczne i myślę, że debata ze związkowcami odbędzie się w przyszłym tygodniu - powiedział.

Podkreślił, że wie iż konfliktu nie da się wyeliminować na zawsze i zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy muszą być zadowoleni choćby z niego i mają prawo to demonstrować. - Ale konkretnie 4 czerwca zadbam o to jako premier polskiego rządu, by był spokój, żeby nikt nikogo nie bił, żeby nie doszło do żadnych zdarzeń, które przynosiłyby temu świętu ujmę - oświadczył.

Według szefa rządu, do debaty dojdzie w Gdańsku i będzie ona relacjonowana przez media. Jednocześnie Tusk poinformował, że rząd szuka inwestorów i "przygotowuje stoczniom szansę na produkcję statków".

- Znajdujemy inwestorów, zjeździłem pół świata i w końcu ze skutkiem pozytywnym, aby znaleźć instytucje, ludzi, kraje, pieniądze, które są zainteresowane, aby inwestować w polski przemysł - powiedział.

Jak dodał, jeśli rząd rozmawia o stoczniach, "to nie na demonstracji, tylko w czasie ciężkiej pracy, aby realnie ratować miejsca pracy stoczniowców".

Poznań miastem-gospodarzem?

Donald Tusk nie chciał komentować szans Poznania na przyznanie statusu miasta-gospodarza Euro 2012. Jak dodał, najuczciwszym rozkładem miast - gospodarzy w Polsce i Ukrainie byłby rozkład po cztery miasta w każdym z państw.

- Ocena ze strony UEFA przygotowań ze strony wszystkich polskich miast jest bardzo wysoka. Gdyby zorganizowanie mistrzostw zależało od stanu przygotowań polskich miast, to mielibyśmy te mistrzostwa w pięciu a może nawet w sześciu miastach. Ale te decyzje zależą nie od tego co nam się marzy, ale od tego, na ile Ukraina będzie w stanie ten wspólny projekt z nami zrealizować - powiedział.
Premier przyjechał do Poznania m.in. w związku z obchodami 90. rocznicy powstania Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przed południem spotkał się z władzami uczelni, otworzył też jubileuszowy piknik akademicki.


!!!!
Na co ten fałszywy facet liczy? Ani chybi na głupotę i sklerozę Polaków.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group