www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Nasze emerytury
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Aktualności (prasa, radio, TV)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyngiel
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:18, 16 Paź 2008    Temat postu:

Magda, weto Kaczyńskiego to jeszcze nie wszystko. Musi być siła w Sejmie, która zapewni żeby to weto nie zostało odrzucone. Aby odrzucić weto Prezydenta potrzeba jest 3/5 głosów, a Tusk i chłopy z PSL nie mają tyle w Sejmie, i tu jest potrzebny PiS i SLD. Choć wspólne głosowanie PiS-u i SLD w jakiejś wspólnej sprawie, to też zakrawa na kuriozum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda




Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:20, 16 Paź 2008    Temat postu:

Zobaczymy już niedługo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stoper
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany: Sob 10:07, 18 Paź 2008    Temat postu:

Posłom opozycji nie udało się odrzucić w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Za odrzuceniem dokumentu głosowało 162 posłów PiS i Lewicy, a przeciwko – 239 parlamentarzystów PO i PSL. Oznacza to, że projektem zajmą się wkrótce sejmowe komisje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stoper
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany: Pon 9:03, 20 Paź 2008    Temat postu:

Lewica do rządu: pomożemy wam odeprzeć prezydenckie weto w sprawie emerytur pomostowych. Warunek? Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli. Choć nie dla wszystkich i nie na zawsze

To pomysł Związku Nauczycielstwa Polskiego, od kilku dni negocjowany z lewicą. Lewica już o nim rozmawiała z PSL, Platforma propozycję też zna.

Na razie sytuacja jest taka: rząd odmówił nauczycielom prawa i do dotychczasowych wcześniejszych emerytur, i do nowych przywilejów, tzw. emerytur pomostowych, już wiosną, na początku rozmów z oświatowymi związkami zawodowymi. I nadal nie ustępuje.

Nowa ustawa o emeryturach pomostowych przeszła pierwsze czytanie w Sejmie. Zakłada, że będą one przysługiwały 270 tys. osób spośród 1,1 mln, które mają dziś prawo do wcześniejszych emetytur. Ale prezydent Kaczyński już zapowiedział, że ją zawetuje.

Nie wiadomo więc, czy Platforma nie będzie musiała w końcu propozycji związkowców przyjąć. Bo głosy Lewicy będą się potrzebne przy odrzucaniu ewentualnego prezydenckiego weta. Dodatkowo opozycyjne kluby SdPl-NL i DKP też uzależniły poparcie dla rządowego projektu od porozumienia ze związkami.

Jaki jest pomysł związkowców i Lewicy? Wychodzi naprzeciw rządowych propozycji. Nie zakłada zachowania całości dotychczasowych przywilejów - czyli wcześniejszej emerytury dla nauczycieli po 30 latach pracy, w tym 20 w zawodzie. Związkowcy dorzucają jeszcze dwa kryteria.

Po pierwsze, wiek: w 2009 r. z przywileju wcześniejszej emerytury mogliby skorzystać tylko ci nauczyciele, którzy ukończyli 55 lat, w 2010 r. - 56-letni, w 2011 r. - 57-letni i tak dalej, aż dojdzie do powszechnie obowiązującego wieku emerytalnego i to zakończy żywot przywilejów. To znaczy, że trwałoby to pięć lat w wypadku kobiet, a dziesięć - u mężczyzn. Do tej pory nauczyciel mógł odejść na wcześniejszą emeryturę nawet w wieku 49 lat.

Drugie ustępstwo proponowane przez związkowców: wcześniejsza emerytura tylko dla "liniowych" nauczycieli, tzn. dla tych, którzy pracują z dziećmi na lekcjach. Z puli uprawnionych wypadliby m.in. pracownicy ośrodków metodycznych, kuratoriów, bibliotekarze, pedagodzy (o ile wcześniej nie przepracowali 20 lat bezpośrednio z dziećmi).

- To powinno być dla rządu atrakcyjne, bo ograniczyłoby liczbę uprawnionych do wcześniejszych emerytur. Obecnie "nauczyciele liniowi" to ok. 400 tys. spośród 600 tys. wszystkich - mówi prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Lewicy pomysł się podoba.

- Spór o pomostówki dotyczy już teraz tylko nauczycieli - mówi szef Klubu Parlamentarnego Lewicy Wojciech Olejniczak. Wyliczył, że podczas sejmowej debaty nad pomostówkami większość poselskich pytań na "nie" dotyczyła właśnie nauczycieli. - Zgoda na naszą propozycję pomogłaby rządowi uratować ustawę, a jednocześnie rozwiązała poważny konflikt społeczny. W dodatku przy nowym, mniej korzystnym niż dotąd naliczaniu emerytur mało któremu nauczycielowi będzie się opłacała wcześniejsza emerytura.

Olejniczak nie ukrywa jednak, że chodzi mu też o polityczny interes lewicy. - To dla nas szansa, by się nie dać zepchnąć na margines - przyznaje.

SLD wspiera też pilotowany przez OPZZ obywatelski projekt ustawy o wcześniejszych emeryturach, który zakłada utrzymanie przywilejów przez większość grup zawodowych. Żąda, by Platforma zajęła się nim już teraz - przed ostatecznym głosowaniem w Sejmie nowej ustawy o emeryturach pomostowych. Ale tak się nie dzieje.

- Nie przyjmiemy teraz takiej propozycji. Ustawę przeprowadzimy przez Sejm w kształcie jak dotychczas - zapowiada "Gazecie" szef doradców premiera minister Michał Boni. - Bardzo nam zależy na utrzymaniu naszej koncepcji systemu emerytalnego. Nasza racja jest taka: dla budżetu i gospodarki, dla rodzin w Polsce jest konieczne, żebyśmy wszyscy dłużej pracowali. Nie chcemy więc z przyczyn politycznych robić w tym systemie wyłomu dla żadnej grupy zawodowej.

- Jeśli nas rząd nie posłucha, poprzemy prezydenckie weto, tak jak postąpiliśmy przy ustawie medialnej - grozi Olejniczak.

Ustawę trzeba uchwalić do końca roku. Inaczej nikt w kraju nie dostanie prawa do emerytur pomostowych.

Wpływowy polityk Platformy nieoficjalnie:- Jeśli będzie prezydenckie weto i konieczne będą negocjacje z Lewicą, zrobimy to tuż przed terminem.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk

PostWysłany: Pon 9:25, 20 Paź 2008    Temat postu:

Lewica chce pomostówek dla nauczycieli

Lewica pomoże rządowi odeprzeć prezydenckie weto w sprawie emerytur pomostowych w zamian za zgodę na wcześniejsze emerytury dla nauczycieli - donosi "Gazeta Wyborcza".

Dziennik przypomina, że nowa ustawa o emeryturach pomostowych jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. Zakłada, że będą one przysługiwały 270 tys. osób spośród 1,1 mln, które mają dziś prawo do wcześniejszych emerytur. Nie ma w tej grupie nauczycieli. Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że ustawę zawetuje. Przy odrzucaniu ewentualnego prezydenckiego weta PO będą potrzebne głosy lewicy.

SLD i związkowcy domagają się, by w 2009r. z przywileju wcześniejszej emerytury mogliby skorzystać tylko ci nauczyciele, którzy ukończyli 55 lat, w 2010 r. - 56-letni, w 2011 r. - 57-letni i tak dalej, aż dojdzie do powszechnie obowiązującego wieku emerytalnego.

"Nie przyjmiemy teraz takiej propozycji. Ustawę przeprowadzimy przez Sejm w kształcie takim jak dotychczas"

Drugie ustępstwo proponowane przez związkowców: wcześniejsza emerytura tylko dla "liniowych" nauczycieli, tzn. dla tych, którzy pracują z dziećmi na lekcjach. Z puli uprawnionych wypadliby m.in. pracownicy ośrodków metodycznych, kuratoriów, bibliotekarze czy pedagodzy

Lewicy pomysł się podoba. "Zgoda na naszą propozycję pomogłaby rządowi uratować ustawę, a jednocześnie rozwiązała poważny konflikt społeczny. W dodatku przy nowym, mniej korzystnym niż dotąd naliczaniu emerytur mało któremu nauczycielowi będzie się opłacała wcześniejsza emerytura" - wyjaśnia szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak.

"Nie przyjmiemy teraz takiej propozycji. Ustawę przeprowadzimy przez Sejm w kształcie takim jak dotychczas" - zapowiada szef doradców premiera minister Michał Boni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk

PostWysłany: Pon 9:30, 20 Paź 2008    Temat postu:

Też mi atrakcja!!! Na koniec tego roku braknie mi do emerytury 2 lata i 9 miesięcy i wg SLD ile lat mam jeszcze doginać?! Co też na tym pomyśle zyskam? To są kpiny!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cyngiel
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:41, 20 Paź 2008    Temat postu:

A co z nauczycielami urodzonymi przed 1969 rokiem, którzy świadomie odrzucili OFE i pozostali w Zusi-e, co miało być warunkiem utrzymania prawa do wcześniejszej emerytury ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cyngiel
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:21, 20 Paź 2008    Temat postu:

Ja nie wiem dlaczego ten rząd tak walczy niczym Rejtan o zabranie ludziom słusznego prawa do wcześniejszej emerytury. Chyba koniecznie chcą zadrzeć ze znaczną częścią społeczeństwa. Czy oni nie robią żadnych badań. Wystarczy tylko pobieżnie rozejrzeć się po środowisku nauczycielskim i już wiadomo jest, że pewnie z 80% nauczycieli, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury dalej sobie chętnie pracują. Powód jest prosty, wysokość emerytury jest tak niska, że samotna osoba w mieście nie jest wstanie się z niej utrzymać. ( nawet nie chce myśleć co będzie się działo jakby weszły pomostówki ). Wcześniejsze emerytury tak naprawdę są potrzebne nauczycielowi dla jego komfortu psychicznego. W razie jakichś zawirowań np. likwidacja placówki, braku godzin do etatu, małej lub większej wojenki z dyrektorem lub kompletnego wypalenia, mają świadomość, że mogą iść sobie na pseudo emeryturę. Mają świadomość, że lepsza taka emerytura, niż pozostać po kilkudziesięciu latach pracy na całkowitym lodzie i ustawiać się w kolejce dla bezrobotnych lub po 50-tce szukać innej pracy w innym zawodzie. Tak naprawdę największą oszczędność zrobił by rząd pozostawiając sprawę emerytur tak jak jest teraz i dać ludziom szanse wyboru czy chcą dłużej pracować czy wegetować na emeryturze. Bo w to, że w Polsce emerytury będą kiedyś godne chyba już nikt nie wierzy.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk

PostWysłany: Czw 17:06, 23 Paź 2008    Temat postu:

Gazeta Prawna

Komisje zaakceptowały sprawozdanie ws. pomostówek

Na czwartkowym posiedzeniu sejmowych Komisji Finansów oraz Polityki Społecznej i Rodziny posłowie zaakceptowali sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej w sprawie ustawy o emeryturach pomostowych.

Na początku obrad posłowie PiS zgłosili wniosek o odrzucenie w całości rządowego projektu. Nie uzyskał on jednak poparcia większości. Prace nad projektem będą więc kontynuowane.

Posiedzenie komisji było niezwykle burzliwe. Już na początku, poza wnioskiem PiS o odrzucenie projektu, posłanka Lewicy Izabela Jaruga-Nowacka zgłosiła kolejny - o ponowne przekazanie projektu do stałej podkomisji. Ale i ten wniosek przepadł.

Czwartkowe posiedzenie istotnie różniło się od dotychczasowych dyskusji na temat "pomostówek" w sejmowych komisjach. Wzięli w nim nie tylko udział przedstawiciele rządu, pracodawców, eksperci NBP, ale licznie przybyli związkowcy z OPZZ, "Solidarności", Forum Związków Zawodowych, Związku Nauczycielstwa Polskiego. W wystąpieniach bronili swoich wcześniejszych propozycji, dyskutowanych przez ponad trzy miesiące w Komisji Trójstronnej. Powróciły zatem kwestie definicji pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, prawa do "pomostówek" dla nauczycieli, muzyków, niskiej wysokości tych świadczeń, a przede wszystkim sprawa ich niewygasania, stanowiąca podstawowy warunek związkowców.

"Zawsze staliśmy na stanowisku, że prawo do emerytury pomostowej nie może być ograniczone datami urodzenia czy rozpoczęcia pracy. Najważniejsze są dla nas kryteria medyczne i bezpieczeństwa publicznego, i przy nich pozostaniemy" - podkreślał Zbigniew Kruszyński z NSZZ "Solidarność". Jego zdaniem, wygasanie "pomostówek" spowoduje, że pracodawcy nie będą mieli żadnej motywacji do poprawiania warunków pracy, bo "problem rozwiąże się sam".

Poparła go Wiesława Taranowska z OPZZ podkreślając, że zaproponowana przez rząd ustawa o emeryturach pomostowych jest "najgorszą z zaproponowanych w ostatnim czasie". Dowodziła, że projekt ten "krzywdzi ludzi, którzy chcą jedynie otrzymać to, co im się słusznie należy, na co nierzadko pracowali przez 40 lat".

"Żeby odebrać pieniądze, które wpłacili na FUS, musieliby żyć co najmniej 92 lata. "Teraz mają je stracić, bo po drodze były przez kolejne rządzące ekipy kradzione" - podkreślała przedstawicielka OPZZ.

W podobnym tonie wypowiadał się Waldemar Rutkowski z Forum Związków Zawodowych, który powiedział, że "prawo do wcześniejszego odejścia na emeryturę powinno mieć nie 270 tys. osób, jak chce rząd, ale ok. 800-900 tys. tych, którzy ciężko sobie na nie zapracowali".

Alicja Bątkiewicz, ekspert medycyny pracy, występująca podczas czwartkowych obrad Komisji jako ekspert "Solidarności", ubolewała nad zaprzepaszczeniem kilku miesięcy prac w Komisji Trójstronnej. Wskazywała, że "nawet definicja pracy w szczególnych warunkach, ustalona przez strony, nie została uwzględniona w projekcie skierowanym do Sejmu". Jej zdaniem rząd nie wziął pod uwagę kryteriów medycznych, które jako jedyne mogłyby decydować o stopniowym wygaszaniu emerytur pomostowych.

Do krytycznych głosów związkowców przyłączyli się posłowie PiS i Lewicy. Zdaniem posła PiS Tadeusza Cymańskiego "nie groziłby nam w przyszłym roku żaden kataklizm, gdyby nadal obowiązywały obecne przepisy o wcześniejszych emeryturach, a prace nad "pomostowymi" zostały przedłużone i były prowadzone z udziałem przedstawicieli związków zawodowych".

Kwestia braku reprezentacji związkowców w dotychczasowych pracach w podkomisji nadzwyczajnej przewijała się wielokrotnie. Wskazały na to posłanki Lewicy, Anna Bańkowska i PiS - Maria Zuba. Posłanka Lewicy Zdzisława Janowska stwierdziła, że "ustawa jest tworzona bez porozumienia społecznego, co nieuchronnie prowadzi do konfrontacji".

Innego zdania był przewodniczący Komisji Finansów, poseł PO Zbigniew Chlebowski. "Skoro nie udało się dojść do porozumienia w Komisji Trójstronnej, to teraz decyzję w sprawie emerytur pomostowych musi podjąć parlament, niezależnie od tego, czy wszyscy je akceptują, czy nie" - powiedział Chlebowski.

Takie stwierdzenie wywołało oburzenie zarówno posłów opozycji, jak i przedstawicieli związków zawodowych. Poseł Lewicy Ryszard Zbrzyzny stwierdził, że "to co się robi z pomostówkami, jest obliczone tylko na konfrontację z prezydentem i stanowi element kampanii prezydenckiej PO mającej pokazać, że obecny rząd chciał przeprowadzić słuszne reformy, a przeszkodził mu w tym nic nie rozumiejący prezydent".

Posłowie Lewicy zaprzeczali też argumentom rządu, że utrzymanie wcześniejszych emerytur będzie klęską dla budżetu. Na potwierdzenie swoich racji przypominali, że na wcześniejsze emerytury wydano dotąd 18 mld zł, a tymczasem rząd obniża od przyszłego roku podatek dochodowy od osób fizycznych, co będzie rocznie kosztowało 8 mld zł.

Ostatecznie jednak, wobec nieprzyjęcia wniosku o odrzuceniu projektu ustawy, prace parlamentarne nad "pomostówkami" będą trwały nadal. W czwartek posłowie przyjęli jedynie poprawki dające ministrom upoważnienia do wydawania aktów wykonawczych.

Rządowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych zakłada, że będą one przysługiwać osobom, które przed 1 stycznia 1999 r. co najmniej 15 lat pracowały w warunkach szczególnych lub wykonują prace o szczególnym charakterze. Na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni).

Warunkiem ma być również odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Uprawnieni otrzymywaliby świadczenie w wysokości 100 proc. emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat, która byłaby waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Według szacunków, jeżeli wejdzie w życie projekt w wersji, nad którą obecnie pracują posłowie, "pomostówki" obejmą ok. 250 tys. osób. Na liście uprawnionych znalazło się 31 prac w szczególnych warunkach oraz 24 rodzaje prac w szczególnym charakterze. Prawa do odejścia na wcześniejszą emeryturę zostaną natomiast pozbawieni m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy i nauczycieli.

Jak podkreśla rząd, jeżeli ustawa nie zostanie uchwalona przed końcem 2008 r., to od 1 stycznia 2009 r. nikt nie będzie mógł odejść na wcześniejszą emeryturę. Obecne przepisy ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, dające prawo do wcześniejszej emerytury, wygasają bowiem z końcem 2008 r.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk

PostWysłany: Wto 15:06, 28 Paź 2008    Temat postu:

Lewica o projekcie ws. emerytur pomostowych: to kolejne oszustwo PO

Klub Lewicy po raz kolejny opowiedział się przeciwko rządowemu projektowi ustawy o emeryturach pomostowych. Według polityków SLD, PO "wciska Polakom stek kłamstw", a rząd uprawia "antyjanosikową" politykę społeczną.

Dziś w Sejmie trwa drugie czytanie rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych.

Szef SLD Grzegorz Napieralski powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, że debata dotycząca "pomostówek" toczy się w sposób "skandaliczny". "To stek kłamstw, co mówi PO, gdy mówi o emeryturach pomostowych. To stek kłamstw, który wciska się Polakom, aby bronić złego projektu ustawy" - uważa Napieralski.

W jego ocenie, zabiera się przywileje ludziom, którzy rzetelnie pracowali i "wciska się Polakom kłamstwa, że rozwiązania z ustawy pozwolą obywatelom mieć wyższe emerytury".

Napieralski uważa, że projekt w sprawie emerytur pomostowych "to kolejne oszustwo wyborcze" PO, które dotyka setek tysięcy Polaków.

"Prawa do emerytury pomostowej zostanie pozbawionych 700 - 800 tys. osób"

Poseł Ryszard Zbrzyzny ocenił natomiast, że PO chce przyjąć projekt w sprawie "pomostówek" "nie licząc się z opinią publiczną, nie licząc się z kimkolwiek". Według posła Lewicy, rozwiązania zaproponowane w projekcie rządowym spowodują, że prawa do emerytury pomostowej zostanie pozbawionych 700 - 800 tys. osób.

"Projekt ten, przyjęty w tym kształcie, doprowadzi do tego, że pojęcie zatrudnienia w szczególnych warunkach, bądź w szczególnym charakterze będzie w Polsce wygaszone" - uważa Zbrzyzny. W jego ocenie, rząd realizuje "antyjanosikową" politykę społeczną, w której daje bogatym, a odbiera biednym.

Przeciwko rządowemu projektowi opowiedzieli się także związkowcy zrzeszeni w OPZZ

Przeciwko rządowemu projektowi opowiedzieli się także związkowcy zrzeszeni w OPZZ. Rządowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych zakłada, że będą one przysługiwać osobom, które urodziły się po 31 grudnia 1948 r. i przed 1 stycznia 1999 r., co najmniej 15 lat pracowały w warunkach szczególnych lub wykonują prace o szczególnym charakterze. Mogły też wykonywać takie prace po 31 grudnia 2008 r. ale już na warunkach określonych w nowej ustawie.

Na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat (w kilku przypadkach, np. piloci czy maszyniści, na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni).

Warunkiem ma być również odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Uprawnieni otrzymywaliby świadczenie w wysokości 100 proc. emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat, która byłaby waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Według szacunków MPiPS, jeżeli wejdzie w życie projekt w wersji, nad którą obecnie pracują posłowie, "pomostówki" obejmą ok. 250 tys. osób. Na liście uprawnionych znalazło się 31 prac w szczególnych warunkach oraz 24 rodzaje prac w szczególnym charakterze.

Gazeta Prawna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk

PostWysłany: Wto 15:13, 28 Paź 2008    Temat postu:

Po kolejnych poprawkach "pomostówki" trafiły do dalszych prac


Objęcie "pomostówkami" górników i zachowanie prawa do nich przez osoby uprawnione dziś do wcześniejszych emerytur - to niektóre poprawki zgłoszone w drugim czytaniu do projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Dziś trafił on do dalszych prac w komisjach.

Wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak powiedziała podczas debaty w Sejmie, że rząd zaproponował rozwiązania stabilne, które będą sprawdzały się także za 30, 40 lat.

"Gdyby nie było reformy, to wtedy trzeba byłoby płacić składkę wynoszącą 120 proc. pensji" - dowodziła wiceminister. Podkreślała, że projektując ustawę o emeryturach pomostowych, "rządowi chodziło o zachowanie kapitału ludzkiego osób po 50-tce i bierze za to odpowiedzialność".

W trakcie debaty Marek Zieliński (PO) podkreślał, że projekt "opiera się na założeniu, iż przywilej musi być uzasadniony szczególnymi warunkami pracy, w przeciwnym razie jest niesprawiedliwy". Wskazał, że eksperci medycyny pracy jednoznacznie stwierdzili np. brak merytorycznych podstaw do generalnego kwalifikowania zawodu nauczyciela jako uprawniającego do wcześniejszej emerytury.

Przytoczył wskaźniki demograficzne, z których wynika, że w 2011 r. na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadało 56 osób w nieprodukcyjnym, a w 2050 wskaźniki te zwiększą się do 98 osób. "Dlatego tak ważna jest konsekwentna reforma systemu ubezpieczeń społecznych, w tym stopniowa likwidacja możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę" - podkreślił Zieliński.

PSL nie zgłosił poprawek

Poprawek nie zgłosił PSL. Mieczysław Kasprzak (PSL) zarzucił natomiast opozycji, że choć dziś projekt krytykuje, to sprawując rządy, sama planowała podobne rozwiązania. "Pan wicepremier Gosiewski to z jakiego klubu był, który odpowiadał za emerytury pomostowe i powiedział, że nie ma odwrotu przed takimi rozwiązaniami. To było w lipcu ubiegłego roku" - powiedział Kasprzak.

"Rząd, popełnił plagiat waszej ustawy, wprowadzając drobne poprawki, które idą w dobrym kierunku" - dodał.

PiS: "pomostówki" na nowych zasadach objęłyby tylko zatrudnianych od 2009 r.

Stanisław Szwed (PiS) mówił o niedopuszczaniu partnerów społecznych do niektórych etapów prac nad projektem. "Przyjęcie zasady wygaszania "pomostówek" podyktowane jest wyłącznie kryteriami budżetowymi, a nie medycznymi" - ocenił Szwed.

Odniósł się też do składki jaką mają wnosić pracodawcy zatrudniający pracowników w szczególnych warunkach. "1,5 proc. składka jest zbyt mała i nie zachęca do poprawiania warunków pracy" - powiedział poseł PiS.

W swych poprawkach PiS zaproponował aby ci, którzy dziś mają prawo do wcześniejszych emerytur, zachowali je w przyszłości. "Pomostówki" na nowych zasadach objęłyby tylko zatrudnianych od 2009 r. Według innej poprawki składka od pracodawców miałaby wzrosnąć do 3 proc. i być płacona od 2009 r.

PiS proponuje też, aby "pomostówki" objęły m.in. wszystkich nauczycieli, kierowców ciężarówek, kolejarzy, anestezjologów. "Jeśli poprawki zostaną odrzucone, będziemy głosować przeciwko ustawie" - zadeklarował Szwed.

Zdaniem Ryszarda Zbrzyznego (Lewica), w trakcie prac sejmowych w projekcie prawie nic się nie zmieniło w stosunku do propozycji rządowej. "W stachanowskim tempie próbuje się wydziedziczyć ponad 700 tys. pracowników pracujących w najtrudniejszych warunkach" - mówił Zbrzyzny.

Klub Lewicy: jeśli nasze poprawki nie zostaną przyjęte, będziemy głosować przeciw ustawie

Klub Lewicy zgłosił 26 poprawek do projektu i zaznaczył, że jeśli nie zostaną one przyjęte, będzie głosował przeciwko ustawie.

Marek Borowski (SdPl-NL) wskazał z kolei, że projekt dotyka problemu praw nabytych osób, które pracowały w ciężkich warunkach, a teraz chce się im odebrać przywilej odejścia na wcześniejszą emeryturę. "Obawiam się, że to przed Trybunałem Konstytucyjnym się nie obroni" - ocenił Borowski.

Zarzucił też, że atmosfera pracy nad projektem w komisji była zła, podobnie jak przy ustawach zdrowotnych. "Za którą reformę się nie zabierzemy zawsze okazuje się, że nie ma czasu i zawsze okazuje się, że w błyskawicznym tempie trzeba przyjmować projekty rządowe" - powiedział Borowski.

Lucjan Karasiewicz (Polska XXI) apelował z kolei o dalsze prace nad projektem, aby w efekcie finalnym osiągnąć kompromis. "Byśmy nie pracowali w kontekście weta prezydenckiego, a przede wszystkim by od 1 stycznia 2009 r. osoby, które pracują w szczególnych warunkach i którym te emerytury pomostowe się należą mogły je otrzymać" - powiedział Karasiewicz.

"Hańba, będziecie jeszcze pamiętać związkowców"

Debata zakończyła się okrzykami związkowców - którzy przysłuchiwali się debacie z sejmowej galerii - "hańba, będziecie jeszcze pamiętać związkowców", "Idziemy pod Sejm, prowokujecie nas do tego".

Rządowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych uprawnia do nich osoby, które przed 1999 r. co najmniej 15 lat (niekiedy 10 lat) pracowały w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni).

Warunkiem ma być również odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Uprawnieni otrzymywaliby świadczenie w wysokości 100 proc. emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat, która byłaby waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Według szacunków, jeżeli wejdzie w życie projekt w wersji, nad którą obecnie pracują posłowie, "pomostówki" obejmą ok. 250 tys. osób. Na liście uprawnionych znalazło się 31 prac w szczególnych warunkach oraz 24 rodzaje prac w szczególnym charakterze. Prawa do odejścia na wcześniejszą emeryturę zostaną natomiast pozbawieni m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy i nauczycieli.

Rząd chce, by ustawa o emeryturach pomostowych weszła w życie do początku 2009 roku, bo z końcem 2008 roku wygasają obecne przepisy ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rząd podkreśla, że jeżeli ustawa o emeryturach pomostowych nie zostanie uchwalona przed końcem 2008 r., to od 1 stycznia 2009 r. nikt nie będzie mógł odejść na wcześniejszą emeryturę.

Prezydent: zrobię wszystko, by rządowa ustawa nie weszła w życie

Tymczasem prezydent, który zapowiedział, że zrobi wszystko, by rządowa ustawa nie weszła w życie, złożył w Sejmie w połowie października projekt zmian w ustawie o emeryturach i rentach z FUS, który przedłuża o rok - do 31 grudnia 2009 roku - obowiązywanie dotychczasowych przepisów regulujących zasady przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.

Występując podczas październikowego Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność", prezydent podkreślał, że rządowa propozycja "odbiera setkom tysięcy ludzi prawo do wcześniejszych emerytur, ogranicza je w sposób zasadniczy i ogranicza je też na przyszłość".

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział dziennikarzom, że potraktuje prezydencki projekt jak każdy inny. "Po zbadaniu przez prawników będzie skierowany do komisji" - mówił dzień po wpłynięciu do Sejmu prezydenckiej inicjatywy.

Posłowie będą ponadto pracować nad projektem zmian w ustawie o indywidualnych kontach emerytalnych (IKE), który przewiduje dwukrotne zwiększenie dotychczasowego rocznego limitu wpłat na IKE. Miałby on wynosić trzykrotność przeciętnego prognozowanego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na dany rok

Gazeta Prawna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madaszka
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:20, 04 Lis 2008    Temat postu:

Będą rekompensaty za utratę prawa do wcześniejszej emerytury?

Osoby, które rozpoczęły pracę przed 1 stycznia 1999 r. i co najmniej 15 lat przepracowały w szczególnych warunkach, otrzymają rekompensaty za utratę prawa do wcześniejszej emerytury. Taką poprawkę przyjęli dziś posłowie połączonych Komisji Sejmowych Finansów oraz Polityki Społecznej i Rodziny.
Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej współautorka reformy emerytalnej

"Rząd analizował poprawkę i doszedł do wniosku, że może ją poprzeć. Oczywiście wymaga ona dodatkowych prac związanych z jej realizacją" - powiedziała wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak, dodając, że rozwiązanie to "jest kompromisem ze strony rządu". Fot. GP
Zobacz także:

* "Ograniczenie wczesnych emerytur da budżetowi 50 mld zł rocznie"

Poprawka do rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, autorstwa Lewicy, ma być zadośćuczynieniem za brak możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę przez tych, którzy zaczynając pracę wiele lat temu sądzili, na podstawie obowiązujących przepisów, że taką możliwość będą mieli.

"Rząd analizował poprawkę i doszedł do wniosku, że może ją poprzeć. Oczywiście wymaga ona dodatkowych prac związanych z jej realizacją" - powiedziała wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak, dodając, że rozwiązanie to "jest kompromisem ze strony rządu".

Za przyjęciem poprawki zgodnie głosowali wszyscy posłowie. Obecni na sali przedstawiciele związków zawodowych, OPZZ, "Solidarności" i FZZ, zareagowali brawami.

Posłowie odrzucili poprawkę umożliwiającą niewygasanie emerytur pomostowych

Nie byli już jednak tak zadowoleni, gdy posłowie odrzucili poprawkę umożliwiającą niewygasanie emerytur pomostowych, a zaraz po niej drugą, rozszerzającą prawo do nich na wszystkich, którzy rozpoczęli pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze do końca 2008 r., czyli do wejścia w życie nowych przepisów.

"Przyjęcie tego rozwiązania oznaczałoby, że prawo do emerytur pomostowych przysługiwałoby osobom, które dziś mają mniej niż 30 lat, i które mogę się swobodnie przekwalifikować" - argumentował ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz.

Zdaniem wiceprzewodniczącej OPZZ Wiesławy Taranowskiej "wprowadzanie dat granicznych dla uzyskania prawa do "pomostówek" jest naruszeniem zasady równości obywateli wobec prawa".

Poparcia posłów nie znalazła też bardzo istotna dla związkowców poprawka Lewicy rozszerzająca wykaz tzw. czynników ryzyka m.in. o prace wykonywane poza pomieszczeniami, w systemie zmianowym, w hałasie.

Komisje będą kontynuować obrady do późnego wieczora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madaszka
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:13, 06 Lis 2008    Temat postu:

Sejm poparł rekompensaty za utratę praw do wcześniejszych emerytur

Osoby, które rozpoczęły pracę przed 1 stycznia 1999 r. i co najmniej 15 lat przepracowały w szczególnych warunkach, otrzymają rekompensaty za utratę prawa do wcześniejszej emerytury - zdecydował w czwartek Sejm przyjmując poprawkę do projektu ustawy o emeryturach pomostowych.
S

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie całości projektu ustawy.

Poprawka do rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, autorstwa Lewicy, ma być zadośćuczynieniem za brak możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę przez tych, którzy zaczynając pracę wiele lat temu sądzili, na podstawie obowiązujących przepisów, że taką możliwość będą mieli.

Poprawkę przyjęto jednogłośnie.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie całości projektu ustawy.

Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2008-11-06, ostatnia aktualizacja: 2008-11-06 21:03


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stoper
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany: Pią 10:16, 07 Lis 2008    Temat postu:

Sejm uchwalił ustawę o emeryturach pomostowych
(PAP, tm/07.11.2008, godz. 06:21)

Sejm uchwalił w nocy z czwartku na piątek ustawę o emeryturach pomostowych, która zmniejsza liczbę uprawnionych do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę z ok. miliona osób, które obecnie mają taką możliwość, do niecałych 250 tys.

Prawo to straci większość nauczycieli, część kolejarzy, dziennikarze.

Według ustawy "pomostówki" mają bowiem przysługiwać jedynie osobom urodzonym po 1 stycznia 1948 r., które do 1 stycznia 1999 r. przepracowały co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach albo wykonywały przez ten czas pracę o szczególnym charakterze. Mogły też wykonywać takie prace po 31 grudnia 2008 r. ale już na warunkach określonych w nowej ustawie. Emerytury pomostowe mają stopniowo wygasać.

Sejm przyjął jednocześnie rozwiązanie zgodnie z którym osoby, które rozpoczęły pracę przed 1 stycznia 1999 r. i co najmniej 15 lat przepracowały w szczególnych warunkach, otrzymają rekompensaty za utratę prawa do wcześniejszej emerytury. Poprawka ma być zadośćuczynieniem za brak możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę przez tych, którzy zaczynając pracę wiele lat temu sądzili, na podstawie obowiązujących przepisów, że taką możliwość będą mieli.

Ustawa zakłada, że na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat (w kilku przypadkach, np. piloci czy maszyniści, na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni).

Warunkiem ma być również odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Uprawnieni otrzymywaliby świadczenie w wysokości 100 proc. emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat, która byłaby waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Na liście uprawnionych znalazło się kilkadziesiąt prac w szczególnych warunkach oraz o szczególnym charakterze. Będą to np. osoby pracujące przy urabianiu minerałów skalnych, wykonujący prace murarskie przy pracach hutniczych, w kuźniach, przy rozładunku i załadunku statków, na platformach wiertniczych, w górnictwie ropy naftowej i gazu, w temperaturze poniżej 0 stopni Celsjusza, piloci, operatorzy żurawi i reaktorów jądrowych, nauczyciele ośrodków wychowawczych i schronisk dla nieletnich, personel domów pomocy społecznej, personel medyczny oddziałów psychiatrycznych oraz zespołów operacyjnych i anestezjologii w warunkach ostrego dyżuru.

Sejm przyjął rozwiązanie, zgodnie z którym członkom rodziny zmarłego, który był uprawniony do emerytury pomostowej przysługuje prawo do renty rodzinnej oraz dodatku dla sierot zupełnych. Zaakceptowali też łączenie jej z dodatkiem pielęgnacyjnym.

W trakcie czwartkowych głosowań Sejm odrzucił liczne poprawki do ustawy. Posłowie nie zgodzili się m.in. by prawo do "pomostówek" przyznać wszystkim nauczycielom oraz wszystkim pracownikom kolei.

Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak argumentowała m.in., że praca nauczycieli musi być doceniona, ale nie można tej grupie zawodowej rekompensować niskich płac wcześniejszym przechodzeniem na emeryturę. Dlatego - jak mówiła - rząd postanowił "usatysfakcjonować tę grupę zawodową znaczącą podwyżką".

Sejm nie zgodził się też na objęcie "pomostówkami" m.in. listonoszy czy zespoły operacyjne i anestezjologów pracujących w innych warunkach niż ostry dyżur. Posłowie przyjęli natomiast poprawki obejmujące "pomostówkami" górników.

Posłowie z klubu PiS i z koła SDPL-Nowa Lewica odnosząc się do części odrzuconych poprawek pytali rząd "kto weźmie odpowiedzialność" za osoby pracujące w tak ciężkich warunkach jak dokerzy, pracownicy obsługujący piece grzewcze, wykonujących prace przy lutowaniu, przędzeniu, montażu konstrukcji na wysokościach czy próbach silników spalinowych?

Minister pracy odpowiedziała, że w pracach nad tą ustawą brały udział liczne grupy ekspertów. "Ja sama nie wiem, która praca ze względów medycyny pracy kwalifikuje się do zaliczenia jako praca w warunkach szczególnych, bo nie jestem w tym zakresie specjalistą. Dlatego we wszystkich działaniach w tym zakresie kierowaliśmy się wskazówkami ekspertów" - podkreśliła.

Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że "bardzo mocno zastanawia się" nad rządową propozycją w sprawie emerytur pomostowych. Zapytany, czy zawetuje tę ustawę przyznał, że "w Polsce istnieje poważny problem ludzi, którzy przechodzą na emerytury za wcześnie". Szef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki zapewnił, że prezydent rozważy wszystkie "za i przeciw" tej ustawy.

W czwartek Sejm odrzucił jednak prezydencki projekt ustawy, który zakładał przedłużenie o kolejny rok (do końca 2009 roku) obecnych przepisów regulujących przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Gdyby więc prezydent zawetował rządową ustawę od 2009 r. przechodzenie na wcześniejsze emerytury zostałoby całkowicie zablokowane.

Premier Donald Tusk zadeklarował w Sejmie, że jeśli będzie trzeba "pójdzie na kolanach" do prezydenta, by nie wetował ustawy o emeryturach pomostowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk

PostWysłany: Pon 12:19, 10 Lis 2008    Temat postu:

10.11) Wicemarszałek sejmu: Albo podwyżki, albo emerytury


Jarosław Kalinowski, wicemarszałek Sejmu i szer rady naczelnej PSL, zapowiedział w Głosie Nauczycielskim, że jeśli ustawa emerytalna nie wejdzie w życie, najprawdopodobniej nie będzie zapowiadanych na przyszły rok podwyżek.

- Sytuacja jest, jaka jest. Mamy zbyt wielu emerytów. Jeśli tendencja się utrzyma nie będzie pieniędzy w budżecie. Nie jesteśmy przeciwnikami nauczycieli. Ale nie ma łatwych rozwiązań w myśleniu o przyszłości państwa. - powiedział Kalinowski. - W Polsce mamy najniższy wiek przechodzenia na emerytury i najwyższy wskaźnik ludzi w wieku aktywności zawodowej pozostających bez pracy, spośród wszystkich krajów UE. Na 100 pracujących jest obecnie kilkudziesięciu emerytów, za kilka lat będzie ich 150. Coś z tym trzeba zrobić, bo żaden budżet tego nie wytrzyma.

Wicemarszałek sejmu zapowiada: - By było więcej na oświatę musi być mniej na emerytury.
pełny tekst rozmowy w najbliższym numerze GN



Komentarze:
Komentarze użytkowników są ich prywatnymi opiniami. Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za ich treść

2008-11-10 • Użytkownik zniesmaczony napisał(a):

Super! Nie ma to jak "dziel i rządź". Ale wymyślili. Teraz to dopiero skłócą nauczycieli...

No i ciekawe, co Broniarz zrobi? Komu odważy się narazić?

2008-11-10 • Użytkownik gt napisał(a):

Uśmiałam się po pachy!!!

2008-11-10 • Użytkownik Daria napisał(a):

Będzie na KRUS!!! Bingo!

2008-11-10 • Użytkownik hihihi napisał(a):

Ale PO-PSuLe wykombinowały...!
Pewnnie skończy się tym, że nie bedzie ani emerytur, ani podwyżek.

Fajnie , nie? Nie będzie ani śmiesznych podwyżek, ani wcześniejszych emerytur! Rewelacja....czy mogliśmy spodziewać się czegoś innego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Aktualności (prasa, radio, TV) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin