www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Turystyka Rządowa - 5 minut dla Fedak

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Aktualności (prasa, radio, TV)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
filologini58
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Sob 11:45, 22 Lis 2008    Temat postu: Turystyka Rządowa - 5 minut dla Fedak

Fedak: Nie jestem przywiązana do 5 minut
22.11.08r. 42 minuty temu

Mam 48 lat, nie jestem przywiązana do pięciu minut - mówi gość Kontrapunktu RMF

FM i "Newsweeka" Jolanta Fedak. Minister pracy i polityki społecznej - mimo

zamieszania z nauczycielskimi emeryturami - nie widzi żadnych powodów do dymisji.

Nawet jeśli jej projekt przejściowych emerytur dla nauczycieli zostanie odrzucony.

Agnieszka Burzyńska: Gościem Kontrapunktu jest Jolanta Fedak minister pracy i polityki

społecznej - sprawczyni sporego zamieszania. Dzień dobry. Chciała mieć pani swoje pięć

minut?

Jolanta Fedak: Ja mam czterdzieści osiem lat. Nie bardzo jestem przywiązana do pięciu

minut.

Agnieszka Burzyńska: Ale tak mówią politycy Platformy i dodają, że Jolanta Fedak

chciała pokazać, że ma dobre intencje wobec nauczycieli. W przeciwieństwie do

premiera.

Jolanta Fedak: Mam dobre intencje także do innych grup zawodowych, bo kończę

właśnie większość ustaw zamykających reformę emerytalną.

Andrzej Stankiewicz: Pani minister, czy żałuje pani tego wyjścia przed szereg i obiecania

nauczycielom pomostówek, chociaż ich nie dostaną?

Jolanta Fedak: Nikt nie obiecał nauczycielom pomostówek.

Agnieszka Burzyńska: Ale był projekt bardzo podobny.

Jolanta Fedak: Premier w ubiegłym tygodniu zasugerował, że jest otwarty na przejściowe

rozwiązania dotyczące wychodzenia nauczycieli z wieku wcześniejszego przechodzenia na

emeryturę.

Agnieszka Burzyńska>: Ale nie takie, jaki pani zaproponowała. Nadal nie uważa pani, że

to był błąd?

Jolanta Fedak: To ma drugorzędne znaczenie. Istotne jest rozwiązanie społecznego

problemu w duchu kompromisu.

Agnieszka Burzyńska: Ale zrobiłaby to pani jeszcze raz? Jeszcze raz bez konsultacji

przedstawiła ten projekt?

Jolanta Fedak: Ten projekt rzeczywiście jest projektem bez konsultacji, dlatego że jest

projektem poselskim.

Agnieszka Burzyńska: Ale pani przedstawiała go jako minister, nie jako poseł.

Jolanta Fedak: Są również inne ustawy, które są również przedłożeniami poselskimi. One

wymagają w trakcie prac parlamentarnych uzgodnień między klubami. I to nie jest nic

dziwnego.

Andrzej Stankiewicz: Ale pani nadała rangę temu projektowi wypowiadając się jako

minister.

Jolanta Fedak: Każdy z nas może wypowiadać się na temat projektów, czy pomysłów.

Agnieszka Burzyńska: Ale rozbudziła pani nadzieje, które nie doczekawszy się realizacji

mogą bardzo dużo kosztować, zwłaszcza premiera. Zdaje sobie pani z tego sprawę?

Jolanta Fedak: Premier już na komisji trójstronnej wspomniał, że będziemy takie

rozwiązania szykować.

Agnieszka Burzyńska: Ale w rozmowach myślał o czymś innym. Nie o tylu nauczycielach,

tylu rocznikach.

Jolanta Fedak: Wyjście z systemu emerytalnego, gdzie się pracuje na swoją emeryturę

czterdzieści - czterdzieści pięć lat nie może być okresem krótkotrwałym. To musi być

rozłożone po prostu w czasie. Natomiast propozycje dotyczą tego, żeby nauczyciele

mogli łagodniej wyjść z tego wieku czterdziestu dziewięciu lat.

Andrzej Stankiewicz: Ile nas to będzie kosztować? Minister Boni mówi, że na to nie ma

pieniędzy.

Jolanta Fedak: To zależy kto będzie tym objęty, na jaki okres czasu. Nie da się

powiedzieć na oko, jak nie wiadomo dla kogo i co.

Agnieszka Burzyńska: Ale jak mówiła pani związkowcom, to chyba pani miała jakieś

wyliczenia?

Jolanta Fedak: Zawsze zaczynamy rozmowę od idei - na czym nam zależy i o co nam

chodzi.

Agnieszka Burzyńska: Bez wyliczeń?

Jolanta Fedak: Nie da się wyliczyć czegoś, gdy nie ma ostatecznego kształtu projektu.

Andrzej Stankiewicz: Czy pani szef Waldemar Pawlak wiedział, że pani poprze taki

projekt poselski?

Jolanta Fedak: Pan Pawlak zajmuje się innymi sprawami.

Agnieszka Burzyńska: A po wszystkim pochwalił panią czy nie?

Jolanta Fedak: Nie rozmawiałam jeszcze z premierem Pawlakiem.

Agnieszka Burzyńska: Spodziewa się pani radości i entuzjazmu?

Jolanta Fedak: Spodziewam się w ogóle życzliwości do wszystkich problemów

społecznych. Taką życzliwość od premiera Tuska mam. Wspiera mnie w wielu sprawach.

Agnieszka Burzyńska: Premier mówi, że minister Fedak ma prawo do własnych

koncepcji, ale czasami trzeba to później lekko skorygować. To trochę lekceważące.

Jolanta Fedak: Myślę, że nie jest to lekceważące. Premier wypracowuje ostateczne

koncepcje na drodze kompromisu i to jest siłą tego rządu. Korygowanie koncepcji jest

właściwą działalnością polityczną.

Andrzej Stankiewicz: W kuluarach mówi się, że Jolanta Fedak jest ministrem pracy, ale

de facto politykę społeczną rządu kształtuje Michał Boni.

Jolanta Fedak: Michał Boni jest znanym specjalistą od rynku pracy. Mamy dobre relacje i

w wielu sprawach się zgadzamy. Często korzystam z jego rad.

Andrzej Stankiewicz: Ale w tej kwestii chyba się Państwo nie zgadzają.

Jolanta Fedak: Nie. Minister Boni dostrzegał również konieczność takiego systemu

przejściowego.

Agnieszka Burzyńska: Ale z pani propozycją nie zgadzał się absolutnie.

Jolanta Fedak: To nie jest front jedności narodu i trzeba w drodze dyskusji ustalać własne

stanowiska.

Agnieszka Burzyńska: Widziała pani czwartkowy protest związkowców? Słyszała pani

ich słowa o kłamcach, hańbie, itd.

Jolanta Fedak: Związki zawodowe mają możliwość i prawo do różnej demonstracji

swoich postulatów.

Andrzej Stankiewicz: Chcąc czy nie chcąc osłabiła pani pozycje negocjacyjną rządu.

Politycy Platformy mówią w ten sposób: gdyby Jolanta Fedak była z naszej partii to już

nie byłaby ministrem.

Agnieszka Burzyńska: Nie powinna pani zrezygnować?

Jolanta Fedak: To jest chyba za mocno powiedziane, bo bardzo często jest tak, że

przedstawiamy swoje projekty, które są korygowane. Tak było z wieloma ustawami,

które poprawia parlament. I nie ma w tym chyba nic dziwnego.

Andrzej Stankiewicz: A może jest po prostu tak, że w PSL-u taka opinia jak pani,

dominuje. Może PSL jest bardziej prospołeczną partią. I może trzeba to głośno

powiedzieć Platformie.

Jolanta Fedak: To można powiedzieć poprzez uzgodnienie wspólnego stanowiska.

Andrzej Stankiewicz: Nie sądzi pani, że PSL zaczyna zachowywać się jak za koalicji z

SLD, czyli jak wielki hamulcowy. Bo ustawie metropolitarnej mówicie nie, ograniczeniu

finansowania partii również, KRUS, okręgi jednomandatowe, itd.

Agnieszka Burzyńska: Blokujecie Platformę.

Jolanta Fedak: Ale jednocześnie poparliśmy wszystkie przedłożenia dotyczące

przedsiębiorczości. Popieramy budżet tego rządu, reformę emerytalną. Mogę tak

wymieniać i wymieniać, bo rząd przedstawił sto kilkadziesiąt projektów ustaw w samych

przedłożeniach jesiennych.

Agnieszka Burzyńska: Według sondażu "Rzeczpospolitej" jest pani najgorzej ocenianym

ministrem tego rządu, tylko 10 proc. poparcia. Nie najlepiej to wygląda.

Jolanta Fedak: Dobrze są oceniani ci ministrowie których najlepiej widać. Ja natomiast

zrobiłam najwięcej ustaw i chyba dużo czasu spędzałam w tym ministerstwie.

Agnieszka Burzyńska: Czyli pani pracuje, a lepsze oceny zbierają ci, którzy występują w

mediach?

Jolanta Fedak: Nie wiem, być może oni lepiej potrafią upowszechniać tę ideę, takie

rzeczy się też zdarzają.

Andrzej Stankiewicz: Pani minister, krytycy mają długą listę zarzutów: brakuje żłóbków.

przedszkoli, a ministerstwo nie zrobiło nic, aby ułatwić ich zakładanie, nie udało się

przygotować ustawy wspierającej rodziny zastępcze, w dodatku bezrobocie będzie w

przyszłym roku rosło, bo nadchodzi kryzys finansowy.

Agnieszka Burzyńska: Czy jest jakiś plan awaryjny?

Jolanta Fedak: Większość z tych przedłożeń, o których pan mówi jest w końcowej fazie

prac parlamentarnych. To jest rok rządu, kontrakt rządu jest na cztery lata. I dorobek

mojego ministerstwa jest naprawdę ogromny.

Andrzej Stankiewicz: Co pani urzędnicy zamierzają robić na pięknej wyspie Bali w Abu

Dhabi i w Rio De Janeiro, Tokio, Rabacie, Hanoi, Limie, Szanghaju i Kamberze ?

Jolanta Fedak: To są zobowiązania które mamy. Międzynarodowe organizacje bardzo

często robią tam konferencje, ja muszę przyznać, że ani nie lecę na Bali, ani gdzie tam

jeszcze.

Andrzej Stankiewicz: Pytamy o to, bo przetarg został rozstrzygnięty na 350 tysięcy

złotych. Tyle warte są te podróże zagraniczne pani urzędników. To spore zobowiązania

zagraniczne.

Agnieszka Burzyńska: A w specyfikacji zamówienia właśnie bardzo egzotyczne kierunki,

które nas bardzo zainteresowały, co tam będziecie robić.

źródło informacji: RMF, Serwisy INTERIA.PL »


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Aktualności (prasa, radio, TV) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin