www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


podatki za 2008 - to warto wiedzieć już teraz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Giełda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motyl
Gość






PostWysłany: Nie 16:20, 23 Mar 2008    Temat postu: podatki za 2008 - to warto wiedzieć już teraz

Zmiany zawdzięczamy nowelizacji jeszcze z końca 2006 r. To wtedy posłowie przegłosowali nowe przepisy nie tylko na zeszły rok, ale też na ten. Ba, także na przyszły! Zmiany na rok 2008 trudno nazwać zasadniczymi. Przede wszystkim dlatego, że ciągle płacimy fiskusowi wedle starych stawek: 19, 30 i 40 proc. (stawki 18 i 32 proc. mają zacząć obowiązywać, jeśli rząd i posłowie nic nie zmienią, w przyszłym roku).

Próg w górę, ale tylko jeden

Zmiany, choć stawki mamy stare, dotyczą skali podatkowej. Wzrósł jeden z dwóch zapisanych tam progów podatkowych. Progi to limity dochodów, po których przekroczeniu "wpadamy" w wyższą stawkę podatku - z 19 w 30 proc. albo z 30 w 40 procent. Teraz pierwszy próg jest wyższy od zeszłorocznego i wynosi 44 490 zł. Oznacza to, że w 2008 r. można zarobić troszeczkę więcej niż w zeszłym roku, nie ryzykując płacenia wyższego podatku. Albo nieco później podatnicy z co najmniej średnimi zarobkami wpadną w 30-proc. stawkę podatku. Niestety, nie zmienił się drugi próg podatkowy. Prawdopodobnie ma to związek z planami wprowadzenia od 2009 r. dwóch stawek podatkowych 18 i 32 proc., oddzielonych już tylko jednym progiem - 85 528 zł.

Wyższa kwota wolna

W 2008 r. wyższa od zeszłorocznej jest kwota dochodu wolnego od podatku - wynosi 3091 zł (19 proc. tej kwoty to zapisane w skali podatkowej 586,85 zł, czyli tzw. odpowiednik podatkowy kwoty dochodu wolnego od podatku). Różnica niewielka, w przeliczeniu na miesiące raptem nieco ponad 6 zł, ale dobre i to.

Koszty urosły, i dobrze

Tym bardziej że na niewielki zysk podatników przełoży się też wzrost kwoty kosztów uzyskania przychodu. Koszty to wydatki, które ponosimy po to, by coś zarobić. Składają się na nie m.in. wydatki na dojazd do miejsca pracy. Odpisuje się je od przychodu (za pracowników robią to z reguły pracodawcy), przez co mniej pieniędzy podlega opodatkowaniu. W ustawie o PIT zapisano zryczałtowane kwoty kosztów przysługujące m.in. pracownikom etatowym. I tak w tym roku dla podatników zatrudnionych na jednym etacie koszty wynoszą 1335 zł rocznie (dotąd 1302 zł). Jeśli podatnik dojeżdża do pracy z innej miejscowości, jego koszty są wyższe - 1668,72 zł (1627,56 zł). Przy dwóch i więcej etatach - 2002,05 zł (1953,23 zł), w przypadku zaś tzw. wieloetatowców dojeżdżających do pracy z innej miejscowości - 2502,56 zł (2441,54 zł). Ci, którzy na dojazdy wydają więcej, będą mogli - tak jak w poprzednich latach - odliczyć rzeczywiste wydatki udokumentowane imiennymi, okresowymi biletami miesięcznymi.

Na spadek wysokości opodatkowania wpływ będzie miał także wzrost limitów ulg.

Ulga na dzieci podskoczyła

To kolejna dobra wiadomość. Na początku 2007 r. ówczesna nowość podatkowa, czyli ulga na dzieci, nie budziła żadnych emocji. A jeśli już, to negatywne. Wszystko przez śmiesznie niski limit odpisu - 150 zł rocznie na dziecko. Do posłów widocznie dotarły opinie rodziców, bo jeszcze w trakcie roku zaczęli pracować nad zwiększeniem limitu ulgi. Dodatkowej motywacji dodały im przedwczesne wybory - w efekcie limit ulgi wzrósł niemal dziesięciokrotnie - do 1145,08 zł. Taką kwotę na każde dziecko można odpisać od podatku już w PIT-ach za 2007 r. (szczegóły znajdziesz tutaj). W 2008 r. limit ulgi jeszcze podskoczył - do 1173,70 zł na każde dziecko. Pozostałe zasady korzystania z ulgi na dzieci nie zmieniły się. Tegoroczny wzrost limitów ulgi nie jest może porażający, ale dobrze, że jest. W 2009 r. limit ulgi na dzieci ma się dla odmiany obniżyć - do około 1112 zł na każde dziecko.

Odsetkowe zaskoczenie na plus

Tego nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Po latach zastoju, można nawet powiedzieć zamurowania na głucho, w 2008 r. wzrósł limit ulgi na spłatę odsetek od kredytów mieszkaniowych. Podatnicy będą mogli odliczyć od dochodu spłacone w ciągu roku odsetki od kredytu mieszkaniowego (lub jego części) w wysokości 212 870 zł. Dotąd ten limit wynosił 189 000 zł. I nie chciał drgnąć ani trochę mimo galopujących cen mieszkań. A wszystko przez to, że limit ulgi odsetkowej oparty jest na ogłaszanej przez GUS "cenie 1 metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego oddanego do użytkowania". Niestety, ta cena ma się nijak do ceny rynkowej.

Tegoroczny wzrost limitu ulgi odsetkowej jest pierwszym od wielu lat wzrostem limitu ulgi związanej z budownictwem mieszkaniowym. Niestety, takich ulg właściwie już nie ma. Nie ma ulgi na zakup gruntu, budowlanej czy remontowej. Z ulgą odsetkową też jest problem, bo choć formalnie istnieje, to nie można się już na nią załapać. Mogą z niej teraz korzystać tylko ci podatnicy, którzy weszli w ulgę przed końcem 2006 r. Z odpisu będą mogli korzystać aż do 2027 r. O ile wcześniej nie spłacą kredytu.

Reszta ulg po staremu

Po staremu, bo w 2008 r. nie zmieniły się ich limity i zasady korzystania. Nadal więc w zeznaniu rocznym od dochodu odliczyć będzie można darowizny na rzecz organizacji działających w sferze pożytku publicznego (m.in. fundacji i stowarzyszeń) oraz na cele kultu religijnego. Dzięki tej uldze darczyńca odlicza podarowane kwoty, z tym że odpis nie może być wyższy niż 6 proc. jego rocznego dochodu. W ramach odpisów za darowizny krwiodawcy mogą odliczać od dochodu ekwiwalent pieniężny za pobraną krew. Ciągle obowiązuje też superulga za darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą Kościołów (hospicja, noclegownie czy stołówki dla biednych i bezdomnych). Tu od dochodu odliczyć można pełną kwotę darowizny, bez żadnego limitu. W skrajnym przypadku mogłoby to być nawet 100 proc. rocznego dochodu podatnika.

Takich kokosów nie daje ulga za wydatki na dostęp do internetu. To jednak taki odpis "przy okazji" - podatnik płaci za dostęp do sieci i przy okazji korzysta z ulgi - od dochodu można odpisać do 760 zł rocznie. Jest to limit na jednego podatnika, można go jednak zwielokrotnić. I jeśli ktoś dotąd tego nie zrobił, teraz jest najlepsza chwila. Przypomnijmy więc, że ulga internetowa przysługuje podatnikowi, który ponosi wydatek z tytułu użytkowania sieci w mieszkaniu bądź budynku, w którym mieszka. Potrzebny jest dowód poniesienia tego wydatku - zapłacona faktura VAT z widniejącym na niej imieniem i nazwiskiem podatnika. Może się jednak zdarzyć tak (i często się zdarza), że użytkownikiem internetu są np. małżonkowie i obydwoje ponoszą wydatki na dostęp do sieci we wspólnym mieszkaniu. W takiej sytuacji obydwoje mogą korzystać z ulgi. Opłaca się to (i ma sens) tylko wtedy, gdy wydatki są wyższe od limitu ulgi, np. gdy płacą za internet 1200 zł rocznie. Wtedy jeden z małżonków będzie mógł odliczyć 760 zł, a dla drugiego zostanie jeszcze 440 zł. Na podobnej zasadzie z ulgi może korzystać np. rodzic i jego dziecko (podatnik) czy dziadek z wnukiem. Mogą też, jeśli wydatki są wysokie, korzystać i trzy osoby mieszkające w jednym domu bądź mieszkaniu. Ale uwaga! Jest warunek - faktura za wydatki na dostęp do sieci musi być wystawiona na wszystkie osoby, które chcą skorzystać z ulgi.

Są jeszcze, tak jak w latach poprzednich, ulgi rehabilitacyjne dla niepełnosprawnych. W 2008 r. limity te nie uległy zmianie (np. w przypadku leków odliczyć można nadwyżkę wydatków ponad kwotę 100 zł miesięcznie). Nie zmieniły się też zasady ich wykorzystywania.

Podatki przez internet

To też wielka tegoroczna niespodzianka. Czy miła? Z początkiem roku po długich latach zapowiedzi i obietnic ruszył wreszcie system e-Deklaracje. Umożliwia on każdemu podatnikowi składanie deklaracji podatkowych drogą elektroniczną. System ruszył na raty, bo od początku roku można składać przez internet tylko część deklaracji podatkowych związanych z działalnością gospodarczą. Stopniowo do e-Deklaracji dołączane będą jednak kolejne formularze. Te, które najbardziej interesują "zwykłych" podatników, ruszą 1 kwietnia. Od tego dnia przez internet można będzie wysyłać do urzędów skarbowych roczne zeznania związane z rozliczeniami z podatku od dochodów osobistych. Każdy podatnik będzie mógł wysłać siecią m.in. PIT-37, PIT-36, PIT-38, PIT-36L, PIT/O i PIT/D. Teoretycznie można więc będzie w ten sposób rozliczyć się już z podatku za 2007 r. (rozliczenia trwają do

30 kwietnia). W praktyce zdecydują się na to nieliczni. A wszystko przez to, że potrzebny będzie do tego tzw. bezpieczny (czy jak kto woli - kwalifikowany) podpis elektroniczny. Jego zdobycie i utrzymanie jest dosyć kosztowne, więc na wysyłanie PIT-ów internetem zdecydują się zapewne tylko ci, którzy podpis elektroniczny wykorzystują do innych operacji w sieci. Co więcej, zgodę na stosowanie przez podatnika elektronicznej formy rozliczeń musi wyrazić naczelnik urzędu skarbowego, a to poprzedzone jest dość zawiłą i trwającą nawet przeszło miesiąc procedurą. Ci, którzy ostrzyli sobie zęby na internetowe PIT-owanie, mogą się więc nieco rozczarować.

reklamaSkorzystaj z naszej oferty!PODATKOWA ULGA ZA DZIECI

W tym roku po raz pierwszy możemy skorzystać z takiej ulgi od podatku - na każde dziecko 1145,08 zł. Przy dwójce dzieci odliczymy 2290,16 zł, przy trójce - 3435,24 zł itd.

Ulga przysługuje podatnikom, którzy "w roku podatkowym wychowywali własne lub przysposobione dzieci". Chodzi o dzieci: ** małoletnie, ** bez względu na ich wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymywały zasiłek pielęgnacyjny, ** do ukończenia 25. roku życia uczące się lub studiujące.

Ulga obejmuje przy tym dzieci, które "w roku podatkowym poza dochodami z renty rodzinnej, dochodami wolnymi od podatku [np. różnego rodzaju odszkodowania, zasiłki czy zapomogi] oraz dochodami niepowodującymi obowiązku uiszczenia podatku, nie uzyskały żadnych innych dochodów" (obowiązku uiszczenia podatku nie powodują dochody w wysokości do 3013 zł). Niestety, pełnoletnie dzieci uczące się i pracujące z ulgi wypadają. Same są już podatnikami i same rozliczają się z fiskusem.

Rodzicom przysługuje jeden wspólny limit ulgi na każde dziecko, choć mogą się nim podzielić w dowolnej proporcji. W przypadku rodziców rozwiedzionych albo w separacji odliczenie przysługuje jednemu z nich - temu, u którego dzieci faktycznie zamieszkują. Jeżeli przez część roku dzieci mieszkają u jednego z rodziców, a potem u drugiego, to każdy z opiekunów może odliczyć kwotę, która stanowi "iloczyn liczby miesięcy pobytu dzieci u rodzica i 1/12 limitu ulgi". Z odpisu mogą też korzystać osoby żyjące w konkubinacie.

Ulga przysługuje tym, którzy wychowywali dzieci "w roku podatkowym". Wystarczy miesiąc, a nawet dzień. Jeśli dziecko urodziło się 31 grudnia 2007 r., rodzicom przysługuje pełna ulga. To samo, gdy dziecko w trakcie roku skończyło 18 lat albo jeśli się uczyło i skończyło 25 lat.

Osoby, które w zeszłym roku zarabiały w jednej firmie, nie zamierzają korzystać np. z ulgi za darowizny czy ulgi odsetkowej, a ponadto będą opodatkowywać się bez współmałżonka (lub dziecka, które samotnie wychowują), mogą poprosić swój zakład pracy, by wyręczył je w rozliczeniu z fiskusem z podatku za 2007 rok. Ulga na dzieci nie odbiera im prawa do skorzystania przy tym rozliczeniu z pośrednictwa zakładu pracy. Ważne! Jest jednak warunek - najdalej do dzisiaj (10 stycznia) trzeba poinformować swoją firmę, że chcemy korzystać z ulgi, bo w zeszłym roku wychowywaliśmy dzieci. Trzeba przy tym podać liczbę dzieci i kwotę przysługującego za nie odliczenia. Zakład uwzględni ulgę w rozliczeniu. A podatnik nie będzie musiał sobie więcej zaprzątać głowy rocznym rozliczeniem podatkowym.

Podatnicy, którzy będą się rozliczać samodzielnie, ulgę na dzieci (tak jak inne ulgi) odpiszą sobie sami w zeznaniu podatkowym. Czas na jego złożenie w urzędzie skarbowym mają do 30 kwietnia. W załączniku PIT/O do zeznań podatkowych PIT-36 i PIT-37 do rozliczeń z fiskusem za 2007 r. są specjalne rubryki przeznaczone do odpisania ulgi na dzieci.

Uwaga! Z ulgi mogą korzystać jedynie ci rodzice i opiekunowie dzieci, którzy rozliczają się według skali ze stawkami 19, 30 i 40 proc. Jeśli mają swoje firmy i płacą tylko podatek ryczałtowy albo 19-proc. liniowy PIT - ulga im nie przysługuje. Tak samo jak rolnikom, którzy nie płacą PIT.

Podaję za: Piotr Skwirowski, Gazeta Wyborcza
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Giełda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin