www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


wkrótce czas na zakupy giełdowe
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Giełda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motyl
Gość






PostWysłany: Wto 22:03, 18 Mar 2008    Temat postu: wkrótce czas na zakupy giełdowe

Nie jestem profesjonalnym inwestorem ani doradcą,ale mam wieloletnie doswiadczenie na GPW. Wychodząc naprzeciw zaproszeniu Załozyciela tego forum, chętnie podyskutuję lub podzielę się doswiadczeniem związanym z ryzykiem giełdowym... Z góry jednak przeprasza, że bedę to czynił doraźnie, stąd czasem moje odpowiedzi mogą nie być natychmiastowe... Smile
Powrót do góry
motyl
Gość






PostWysłany: Wto 23:21, 18 Mar 2008    Temat postu:

Pozwólcie, że powtórzę swą autoprezentację z forum Głosu Nauczycielskiego. Ona zapewne wiele wyjaśni tym, którzy wcześniej nie czytali zadnych moich wypowiedzi. Poza tym częściowo wyjaśni także, czemu Tępak zaszczycił mnie zaproszeniem do pisania na tym forum (Tępak - kolejny raz z szacunkiem męski u scisk dłoni).

A teraz kilka refleksji o tym, jak dorobic do pensji. Rzecz obecnie wydaje się byc podwójnie aktualna: małe podwyżki pensji nauczycieli i duże spadki na giełdach (czyli możliwość tanich zakupów akcji).

A oto wspomniana autoprezentacja i refleksje giełdowe:

Kilkanascie lat temu los sprawił,że przez 9 m-cy byłem bezrobotny.Przez pierwszy miesiąc - szok i kryzys osobowosci.
Potem autorefleksja: na czym mi zależy?(niezależność finansowa i stabilizacja zawodowa) co chciałbym robić? (uczyć) na kim moge polegać? (na sobie), w czym jestem dobry? (w tym czego uczę), w czym moge byc dobry? (w tym czego się douczę lub nauczę)... itd.

Zacząłem od korepetycji i domokrążnego handlu sezonowego.I średnio rzecz biorąc - zarabiałem wiecej niz w szkole. Miałem pewna niezależnośc finansową,ale nie miałem jeszcze poczucia stabilizacji.Cały czas wiec szukałem pracy w szkole i po 9 miesiącach ją znalazłem.

Pracuję w szkole do dziś, a własciwie do konca tego roku.Kalendarzowego. I idę na emerutyre.Wczesniejszą.Bo chcę i mogę.
Ale przez tych kilkanascie lat temu szukałem czegoś, gdzie mógłbym sie samorealizować, nie wyjeżdżać na saksy,nie pracować dodatkowo po zajeciach szkolnych, nie byc uzalezniony od swoich przełożonych w otrzymaniu nagród, premii, dodatków itp.

Jak wspomniałem - uznałem, ze polegac mogę tylko na sobie, swej wiedzy, inteligencji, doswiadczeniu, intuicji i całej reszcie wiedzy, jaką o sobie mam. I doszedłem do wniosku, ze jest cos dla mnie, gdzie moge zarobić, jesli trochę zainwestuje w siebie i - swiadomie! - podejmę ryzyko uczenia sie na własnych błędach...

W taki oto sposób stałem się inwestorem giełdowym i na giełdzie zarabiam swe prawdziwe pieniadze na zycie i na emeryturę.Nie płacę haraczowych marż zadnym funduszom, choc wkurza mnie i tak lichwiarski podatek Belki.

Sparzyłem sie kilka razy, ale jestem dziś na BARDZO DUŻYM plusie (mimo ostatnich zawirowań na giełdzie) i wciąż się uczę: giełdy, siebie, psychologii tłumu, ekonomii itp.

To stało sie moją i pasja samorealizacyjną, i źródłem dochodów, i sposobem na czas wolny...

Jestem nauczycielem z tradycjami rodzinnymi, powołania i przekonania. Lubię i umiem uczyć innych. Załuje tylko, iż nieco późno zrozumiałem iż nauka (własna!) to naprawdę moze byc potęgi klucz!I dla mnie jest!

Kiedy zrozumiałem, ze dotad uczyłem sie dla panstwa, dla uczniów, dla szkoły i dla marnych kilku groszy więcej do pensji itd. - oswieciło mnie, bym zaczął sie uczyc dla siebie. Naprawdę dla siebie. Dla swoich tylko potrzeb, zwłaszcza finansowych.

Lubie uczyć i jestem lubiany. Na lekcje przychodzę w marynarce i krawacie. Nie tylko dlatego, ze wypada,bo pracuje z samymi niemal kobietami (a to, wg mnie, zobowiązuje faceta do elegancji), ale takze dla uczniów, bo uczennice, np. analizujac dobór mego krawata do koszuli, mimo wszystko skupiaja sie na tym, czego uczę i jest im zwyczajnie głupio być nieprzygotowanym do moich lekcji... I nie muszę je strofować za wygląd, bo one zwyczajnie, naturalnie staraja się być przeze mnie zauwazane i doceniane. I wiedzą, iż pochwalę je za schludność i elegancję, a nie za podwórkowo-telewizyjną (medialną) ekstrawagnację.

A chłopakom daję wzór bycia facetem w wygladzie i zachowaniu (np. rygorystycznie pokazuję swym zachowaniem i egzekwuję od chłopców, by do sal lekcyjnych,niezależnie od wieku, panie wchodziły zawsze pierwsze...).

Dlaczego o tym tutaj piszę? Nie dla autoreklamy i jakiegoś narcyzmu, ale dla skierowania uwagi wielu nauczycieli na inny sposób postrzegania samego siebie. Ja nie zapomniałem czasów, gdy - przerazony bezrobociem - z zazdroscią patrzyłem na nauczycieli mających chocby zdezelowanego poloneza. Dzis sam jeżdżę autem.Dobrym, wygodnym, sprawnym.Nie z tej najwyższej najwyzszej półki i nie nowym. Ale za to już kolejnym.

Myślę, ze gdyby wielu nauczycieli odważyło się na podobny pomysł na zycie, nie musieliby życ w obecnym stresie i liczyć na rządowe ochłapy czy wyborcze serdelki. Ja zaczynałem swe giełdowe inwestycje od niewielkiej sumy. Ale kiedy trochę poznałem giełde (wciąż uważam, ze znam tylko trochę!) i siebie, zacząłęm sie kierować nie radami doradców,ale własna intuicją.

Fakt, czasem było smutno.Na szczęście nigdy nie spanikowałem i zawsze miałem straty tylko wirtualne. Bo giełda nagradza cierpliwych!!! Ale nauczyłem się pokory, zaufania do siebie, adekwatnej oceny ryzyka. Uważam więc, ze zacząć trzeba od siebie, od pokonania strachu przed inwestycjami.
Nie uważam jednak siebie za giełdowego wyjadacza. Ale chcę dorobic się najpierw pierwszego miliona na bieżące potrzeby rodziny (studia dzieci i pomoc w zyciowym starcie, opieka nad rodzicami, którzy dali mi na wykształcenie) oraz własna emeryture.

A drugi milion chce zarobić na to, by móc potem zabawic się w świetego Mikołaja i pomóc lub podziękować tym wszystkim, którzy mnie kochali i wciąż zachowali w sentymentalnej pamieci oraz tym, którzy mi w zyciu pomogli, wsparli,okazali zyczliwość...

Nie mam zamiaru budować reprezentacyjnego domu, kupować maybacha i dać się ogłupić pazernoscią oraz strachem. Grę na giełdzie - poza sposobem zarabiania - traktuję bowiem w kategoriach inteletualnego wyzwania i samorealizacji, gdzie uczciwie rywalizuję tylko ze sobą...

Życzę wiec wszystkim odwagi i determinacji w autorefleksji i poszukiwaniach własnego pomysłu na finansowa niezalezność.Bo chyba nie ma sensu czekać, ze ktoś,nam, nauczycielom, coś da.Strajk lekarzy i pielegniarek pokazał,jak panstwo dba o budżetówkę. Owszem, powinniśmy solidarnie walczyć o godne zarobki, ale ja uznałem, iz najpierw musze liczyc na siebie i wykorzystac własny potencjał...

Pozdrawiam szczerze i serdecznie wszystkich, którzy doczytali do konca. Życzę, byscie za rok byli szczęśliwsi i bogatsi dzięki samym sobie...
Powrót do góry
motyl
Gość






PostWysłany: Śro 19:04, 19 Mar 2008    Temat postu:

Po świętach jest duża szansa na wzrosty, ale najpierw jest dzień trzech wiedźm...

Szekspirowskie trzy czarownice budzą się co kwartał, by straszyć graczy na rynkach terminowych. W każdy trzeci piątek na koniec kwartału ma miejsce na rynkach finansowych “godzina cudów”. W marcowe, czerwcowe, wrześniowe i grudniowe piątki następuje równoczesne wygaśnięcie trzech rodzajów instrumentów finansowych – kontraktów terminowych na indeksy akcji, opcji na indeksy oraz opcji na poszczególne akcje. Dzień, w którym dochodzi do tych wydarzeń zwany jest “triple witching day”, co można luźno przetłumaczyć, jako dzień trzech wiedźm, zaś ostatnia godzina notowań w tym dniu jest wyjątkową godziną cudów (triple witching hour).

Złą sławę każdy z tych piątków zawdzięcza wyjątkowo zwiększonej aktywności inwestorów, co skutkuje czasem bądź zwiększonym wolumenem, bądź wzrostem zmienności wahań. Faktem jest, że w tych dniach należy być przygotowanym na różne niespodzianki.

Fenomen ten obserwuje się od lat osiemdziesiątych, gdy wprowadzono kontrakty na indeks S&P500 i tym samym w związkach między opcjami na akcje, kontraktami na indeks i opcjami na kontrakty nastąpiła pewna strukturalna zmiana.

Przede wszystkim w literaturze powtarza się, że w tym dniu wyraźnie rośnie rynkowa zmienność. Jakie jest uzasadnienie tego wzrostu zmienności? Wielcy gracze posiadający otwarte pozycje w każdym z wymienionych rodzajów instrumentów pochodnych, w dniu ich wygasania próbują bądź zmienić serie na kolejną (najbardziej aktywną) bądź doprowadzić do korzystnego dla siebie rozliczenia ceny.

podaję za:
Grzegorz Zalewski /onet/
Powrót do góry
motyl
Gość






PostWysłany: Czw 14:43, 20 Mar 2008    Temat postu:

A teraz co do przemyslenia z innej strony...

Za mało odkładamy na emerytury

Tylko 915 tys. Polaków zdecydowało się do tej pory na założenie Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE) w ramach trzeciego filaru. Odłożyli na nich niespełna 1,9 mld zł - wynika z raportu przygotowanego dla dziennika "Polska" przez firmę doradczą Money Expert.

To zdecydowanie za mało, by móc spokojnie myśleć o beztroskiej starości. Bez dodatkowych oszczędności, po przejściu na emeryturę tylko z ZUS i OFE (I i II filar), będziemy dostawać jedynie 60 proc. swoich średnich zarobków.
W naszym kraju należy promować oszczędzanie na przyszłą emeryturę - podkreśla Maciej Szwarc, prezes firmy ubezpieczeniowej AXA Polska. - Jeśli tego nie zrobimy, w przyszłości dodatkowe koszty spadną na nas wszystkich - dodaje.




REKLAMA Czytaj dalej





Pieniądze na koncie w IKE można odkładać za pośrednictwem towarzystw ubezpieczeniowych, funduszy inwestycyjnych, banków i biur maklerskich. Przez cały okres oszczędzania, co najmniej 10-20 lat, są one inwestowane tak, by nie ponosić zbyt dużego ryzyka, ale jednocześnie dać zyski na poziomie przynajmniej 8 proc. rocznie. Jeżeli założymy, że przy takiej właśnie stopie zwrotu klient odkłada po 300 zł miesięcznie przez 30 lat, to - przechodząc na emeryturę - będzie miał do dyspozycji ok. 450 tys. zł.

Polecamy:

» Poradniki na temat rynku emerytalnego

» Forum poświęcone emeryturom

» Najnowszy ranking OFE







Warto zaznaczyć, że włożony kapitał to w tym przypadku 108 tys. zł. Reszta to wypracowane zyski. Zakładając, że średnio człowiek po przejściu na emeryturę żyje 15 lat, oznacza to, że zaoszczędzone w IKE pieniądze wystarczą mu na miesięczną wypłatę w wysokości 2,5 tys. zł. Do tego od zysków z IKE klient nie zapłaci 19-procentowego podatku Belki. Właśnie brak tego obciążenia to teraz praktycznie jedyna zachęta, by oszczędzać w IKE. Jednak fachowcy są zgodni - to zdecydowanie za mało.

W naszym kraju brakuje zachęt do tego, by pracujący Polacy zaczęli myśleć o swojej przyszłości - mówi Arkadiusz Rembowski, analityk Money Expert. Do oszczędzania może zniechęcać zbyt niski limit wpłat do IKE - dodaje.

W ubiegłym roku wynosił ledwie 3,6 tys. zł. W tym jest o 400 zł wyższy. Inna bariera: do tej pory wpłacanych do IKE pieniędzy nie można odliczyć od podstawy opodatkowania.

Raport Money Expert pokazuje także, że bardzo słabym zainteresowaniem pracodawców cieszą się Pracownicze Programy Emerytalne (PPE), które firmy mogą zakładać swoim pracownikom. A przecież to jeden z najskuteczniejszych sposobów na zatrzymanie najlepszych. W ubiegłym roku PPE otworzyły zaledwie 82 firmy w całej Polsce, choć pracodawca takie wydatki może wliczyć w koszty uzyskania przychodów.

Mimo braku zachęt, zdaniem Arkadiusza Rembowskiego, coraz więcej osób będzie zbierać pieniądze na przyszłość. Sprzyja temu wzrost wynagrodzeń. Już teraz coraz więcej klientów decyduje się na zakup polis ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych (UFK). Są połączeniem polisy na życie z funduszem inwestycyjnym. To produkty przeznaczone dla osób, które zamierzają oszczędzać przez 10-30 lat. Do tej pory ulokowały one w UFK ponad 35 mld zł. Także i te wpłaty mogłyby być wyższe, gdyby istniały do tego zachęty podatkowe.

Aby przynajmniej utrzymać obecny standard życia na emeryturze, powinniśmy co miesiąc odkładać 10 proc. dochodów - przekonuje Arkadiusz Rembowski.

Z raportu Money Expert wynika, że aby np. uzbierać na emeryturę 6 mln zł, obecny 25--latek musi odkładać co miesiąc 500 zł przez 40 lat. Natomiast 40-latek, któremu do emerytury zostało tylko 25 lat, musiałby odkładać już ponad 3 tys. zł. Im więc wcześniej zaczniemy, tym mniejszym kosztem zapewnimy sobie zabezpieczenie na przyszłość.

Dokładnie przemyśl, ile możesz odłożyć

Nawet jeżeli nie będziesz odkładać dużych kwot, ważne, byś robił to %07bardzo regularnie. Najlepiej, gdy będziesz mógł odkładać ok. 10 proc. swoich miesięcznych dochodów netto. Prosta zasada dotycząca oszczędzania mówi: odłóż na początku miesiąca i zapomnij, że w ogóle miałeś te pieniądze. W przeciwnym razie prawie zawsze znajdziesz powód, by je wydać.

Bardzo ważny okres oszczędzania

Im dłużej, tym lepiej. Zdecydowanie lepsze wyniki osiągną osoby, które będą odkładać nawet niewielkie kwoty, ale za to przez 30-40 lat. Zarobią bowiem najwięcej na tym, że same pieniądze będą na nie pracować. Osoby, które oszczędzają krócej, np. przez 10 lat, muszą pomyśleć o odkładaniu wyższych kwot.

Wybierz formę oszczędzania

W przypadku odkładania na emeryturę liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo gromadzonego kapitału. Warto rozważyć więc wszelkiego rodzaju polisy. Bardziej agresywne inwestycje (np. w fundusze akcyjne) stają się tym mniej ryzykowne, im dłuższy planujemy okres oszczędzania.

Opłaty, opłaty

Dokładnie zwróć uwagę na to, ile będzie cię kosztować zarządzanie pieniędzmi przez powiernika. Wybierz ofertę najtańszą lub negocjuj stawki


Podaję za:
Łukasz Pałka, Beata Tomaszkiewicz
POLSKA Dziennik Zachodni
Powrót do góry
Prometeusz
Administrator



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:09, 20 Mar 2008    Temat postu:

motylku zarejestruj sie prosze . Proponuje ci zostac moderatorem w temacie Giełda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motyl
Gość






PostWysłany: Czw 15:20, 20 Mar 2008    Temat postu:

Zobaczymy jak się rozkręci. Na razie bez rejestrowania działam ad hoc. Pozwól mi tylko zamieszczać linki. Obiecuję nie zasmiecać głupotami... A jak bedzie na moim watku ponad 100 konkretnych postów, zarejestruje się i pomyslę nad moderowaniem. A przez ten czas moze się sam trochę douczę. Pozdrawiam, Tępak!

Dla zainteresowanych giełdą na poczatek polecam takie oto wprowadzenie w swiat giełdy (wrzuccie te hasła w wyszukiwarkę, bo linków - jako niezajestrowany - nie moge wkleic):

Poradnik dla poczatkujacych inwestorow

encyklopedia-at

formacje świecowe
Powrót do góry
Prometeusz
Administrator



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:23, 20 Mar 2008    Temat postu:

Aby zabezpieczyć to forum przed spamującymi robotami pozwalamy na publikację adresów stron www tylko zarejestrowanym użytkownikom i tylko tym, którzy opublikowali do tej pory co najmniej 3 wypowiedzi i są zarejestrowani na tym forum od co najmniej 24 godzin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motyl
Gość






PostWysłany: Czw 15:26, 20 Mar 2008    Temat postu:

Wiem, czytałem. Wyświetliło mi się.... jako gość nie moge więc wklejać linków? Trudno.
Powrót do góry
Prometeusz
Administrator



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:29, 20 Mar 2008    Temat postu:

wiec zarejestruj sie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prometeusz
Administrator



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:34, 20 Mar 2008    Temat postu:

motyl mam nadzieje ze wybaczysz mi i zrozumiesz przesuniecie twojego tematu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
motyl
Gość






PostWysłany: Czw 15:40, 20 Mar 2008    Temat postu:

OK, ale po setnym poscie (nie liczą moich)... Wtedy będzie wiadomo (dla mnie), ze jest jakies zainteresowanie...
Powrót do góry
motyl
Gość






PostWysłany: Czw 15:42, 20 Mar 2008    Temat postu:

Jasne, nie ma sprawy. Zresztą Ty tu rządzisz...
Powrót do góry
bogi
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 15:57, 20 Mar 2008    Temat postu:

Ja jestem zainteresowana, ale nie wiem od czego zacząć. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
qazwsx
Gość






PostWysłany: Czw 16:17, 20 Mar 2008    Temat postu:

A ja zadam Panu Motylowi bardzo banalne pytanie gdzie można kupić akcje jakie najlepiej (z jakiej branży) i ile mozna zarobić obracając 5000 tysięcy złotych i czy biura maklerski pobieraja wysoką prowizje
Powrót do góry
motyl
Gość






PostWysłany: Czw 18:06, 20 Mar 2008    Temat postu:

zaczn e od wyjaśdnienia: na forum piszemy do siebie per "ty". To przyjęta forma grzecznosciowa i tak jest łatwiej, a czasem nawet milej... Jestem więc motyl, a nie Pan Motyl... OK?

A teraz ad rem.

Zacząć trzeba od ustalenia posiadanego kapitału w sensie "ile moge stracić, żeby nie żałować". Przypominam - giełda to z definicji RYZYKO! Stanowczo odradzam inwestowania pieniedzy przeznaczonych na coś konkretnego w okreslonym czasie (mieszkanie, samochód itp.) lub mogących być nieoczekiwanie potrzebnych. I NIGDY nie inwestujcie pieniedzy pożyczonych! To droga do bankructwa, a nawet samobójstwa finansowego.

Najkrócej mówią - inwestujcie kasę, którą możecie stracić, czyli trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: ile moge stracić, bym nie żałował.

A jest następne pytanie: na jak długo mogę (zakładając już, że sie nie straci) zainwestować swe pieniadze. Jeśli ktos liczy na szybki zysk w ciagu tygodnia i miesiąca, to raczej niech poszuka innnych inwestycji. Giełda to rzecz dla cierpliwych, madrych (giełdowo), odpornych na stres (spadki lub gwałtowne wzrosty) i samokrytycznych.

Gdyby ktoś znał odpowiedź na pytanie, jakie akcje w danej chwili najlepiej kupić, stałby sie szybko najbogatszym człowiekiem świata. I sa tacy bogacze (Np. słynny Warren Buffet czy nasze rekiny giełdy, np. Roman Karkosik). Nie odpowiem wiec wprost, jakie nalezy kupic. Napiszę więcej: NIGDY nie ufajcie komuś, kto na 100% zapewniaq o czymś na giełdzie. Bo giełda to gra. To hazard. czasem jednak BARDZO zyskowny. Ale przede wszystkim hazard.

Jeśli chodzi o biura maklerskie, to sugerowałbym następujące kryteria doboru:
- dostępność (fizyczna, telefoniczna, internetowa - właśnie w takiej kolejnosci)
- koszt prowadzenia rachunku inwestycyjnego
- koszty prowizji (które zależą głównie od wysokosci operacji inwestycyjnych, im większe kwoty, tym prowizje niższe) - to trzeba sprawdzic w konkretnych biurach maklerskich, a szczególnie - czy i od jakiej wysokosci są prowizje negocjowane.

Jeśli chodzi o doradzanie branży, to - jest to moje osobiste przekonanie, niekoniecznie wprost przekładajace się na szybki zysk - preferuję instytucje finansowe (banki itp.), ale to nie moze być kryterium wiążące. jest to raczej kwestia wiedzy o konkretnych spółkach i branzach w określonym czasie. Bo jest coś takiego, jak giełdowe gusta i psychologia giełdy (panika, owczy ped do zakupów itp.).

A teraz o tych 5000 zł do zainwestowania. Dla łatwosci obliczeń podwoję ją do 10.000 zł.
Załóżmy, że kupię akcję spółki chemicznej SYNTHOS (obserwuję ją i przymierzam się do kupna) w cenie po 1 zł za akcję.
Przyjąłem, ze satysfakcjonuje mnie wzrost 15% na tej spółce, czyli do kursu, 1,15 zł. Przy tym kursie zarabiam brutto 1500 zł minus 19% podatek Belki od zysku (czyli tylko od tych 1500 zł zysku) i minus prowizja (kilkadziesiąt złotych) i minus jednorazowa ROCZNA opłata za prowadzenie rachunku inwestycyjnego (przeciętnie jest to ok. 50 - 60 zł, zależnie od banku).

I teraz zaczyna się wybór, czy zarobione pieniądze:
- wydać na swe potrzeby
- zainwestować w inne akcje
- dokupić akcje tej samej spółki
- zainwestować w cos innego...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » Giełda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin