www.dobrynauczyciel.fora.pl
sprawy nauczycieli
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


List od pani Bozeny Ptak
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » O wszystkim....
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
filologini58
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Czw 1:05, 08 Sty 2009    Temat postu:

Chyba już wiem - Eliza Orzeszkowa, Kilka słów o kobietach. Oto opłakane skutki feminizacji naszego zawodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stoper
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 9:17, 08 Sty 2009    Temat postu:

Brawo filologini58 !!! - wygrywa Pani darmowy weekend w SPA Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:53, 08 Sty 2009    Temat postu:

Wspaniały Stoperze, oczywiście, że był to ironiczny żart adresowany do tych, którzy godzą się na życie w takich warunkach. Przenigdy więcej nie pozwoliłabym sobie, jak przed wielu laty, pracować tam, gdzie nie płacą ceny, ktorej oczekuję. Ja sobie w szkole tylko dorabiam /18 godzin w tygodniu i ani jednej więcej/. Dziwię się tym, którzy na to przystają, dają się wykorzystywać i tylko językiem obracają narzekając i nic więcej. To mnie śmieszy. Jakoś tak się składa, że wśród nauczycieli najwięcej polskich męczenników, posłanników, misjonarzy. Tymczasem lekarze podnieśli głowy, pielęgniarki, a nauczyciele nadal machają szabelką i czekają, co nowego zaproponują im urzędasy. Tymczasem po diabła dyskutować o kanonie lektur? Należy realizować wedle własnego uznania. Zresztą już tyle nagadałam się w życiu na ten temat jako związkowy działacz, że szkoda gadać. Streaciłam wiarę w swoje środowisko i zajęłam się rodziną, swoją karierą i realizacją swoich marzeń.
Czy tylko zarobki stanowią o tym, że nauczyciel w tym kraju nie cieszy się szacunkiem? Tak, od forsy się zaczyna, bo biedny pracodawca zatrudnia przede wszystkim kiepskich /tak, słyszę ten jazgot! Są i doskonali pasjonaci. Wiem coś o tym/. Tymczasem w Polsce już nie wiadomo, od której strony zacząć naprawę. Ambitne programy, których nie sposób zrealizować. Im bardziej się przy nich grzebie, to większe knoty wychodzą. Żenujący poziom języków obcych, bo komu ze znajomością języka chce się za te pieniądze. Nauczyciele zamiast uczyć mieć czas na wymyślanie atrakcyjnych zajęć siedzą nad swoimi papierkami do kontraktu, do dyplomu... A czy ci dyplomowani naprawdę tworzą elitę szkolnych mistrzów. Mam wiele zapału, pomysłów i jeżeli odejdę na emeryturę, to z powodu zniechęcenia. Zresztą teraz poddaję się chwili wzniosłego szaleństwa, bo dowiedziałam się, że moje pierwsze wnuczę w drodze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stoper
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 11:26, 08 Sty 2009    Temat postu:

Czytam całą tą dyskusję z uwagą....- No cóż - "kobieta zmienną jest" Smile - z ostatnim postem Pani Bożeny (kobiety o 100 twarzach ??Smile ) zgadzam się w zupełności, choć twierdzę, że Pani Bożena działa w zupełnym oderwaniu od realiów polskiej szkoły publicznej i pracy nauczyciela w tejże szkole....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:56, 08 Sty 2009    Temat postu:

I prawdą jest, że na temat szkolnictwa publicznego, kondycji polskiej kadry pedagogicznej, wpadaniu w polityczne pułapki, gdzie inni sprawą polskiej szkoły rozgrywają własne kariery, mam uczucia mieszane. Moje dawne koleżanki i koledzy, z którymi wojowałam o Kartę Nauczyciela przed laty, już dawno zapomnieli o edukacji i grzeją tyłki w drogich fotelach lub ziewają w parlamencie. Karta Nauczyciela tymczasem się zestarzała i w kraju wolnorynkowym trzeba pewne rzeczy zmodyfikować, tymczasem wszystkie strony uparcie trzymają ,co zgarnęły. Strajku ciągle się boimy, bo tacy z nas męczennicy i tym "losem polskiego ucznia" dajemy się szantażować. Ja, nawet gdybym miała ścianę gryźć z głodu, nie chciałabym pracować w szkole publicznej dzisiaj. Kiedy przypomnę sobie lata osiemdziesiąte, kiedy szkolnictwo organizowało strajk, a ja szefowałam Solidarności w mojej szkole, kiedy przypomnę sobie dyskusje z koleżankami i kolegami, przekonywanie, aby w akcji wzięli udział /60% dało się zwerbować/... Ręce opadają. Nie pracuję od dawna w szkole publicznej, więc uświadomcie mnie, w jaki sposób obecne kadry pedagogiczne wojują o poprawę swego losu? Ja mam na swoim koncie organizację strajku, udział w strajku stoczniowym, Kartę nauczyciela i tworzenie możliwości dla powstawania innych szkół, szkół niepublicznych. Inne warunki, inna Polska i czas na nowych bohaterów, nowy sposób myślenia, nowych reformatorów. Chętnie oddam swój głos, przyłączę się.... Chciałabym poczytać o konkretnych, mądrych i realnych propozycjach....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cyngiel
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:59, 08 Sty 2009    Temat postu:

Może to magia tego forum i udzielających się tu ,,aktywistów '' sprawiły, że Pani Bożena zaczyna mówić ludzkim głosem. Jeśli chodzi o walkę nauczycieli o swój lepszy los, to nie ma żadnej, wszyscy czekają, aż ktoś ten problem załatwi za nich. Na pewno jest w tym dużo racji, że zawód nauczyciela jest sfeminizowany i panie nauczycielki utrzymywane przez mężów, a młodzież utrzymywana przez rodziców pewnie jeszcze nie odczuwają tak tej biedy jaka jest w szkolnictwie. Gratuluje wiadomości o wnuczce i radości z nią związanej. Gorsza wiadomość jest ta, że obecna reforma emerytalna zapewnia zwłaszcza paniom z przedszkola możliwość pracowania z dziećmi nie tylko w wieku własnych wnuczek ale i prawnuczek.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cyngiel dnia Czw 22:22, 08 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:09, 08 Sty 2009    Temat postu:

Wracając do początków, kiedy telefonicznie zaproszono mnie na to forum, to przecież nie do dyskusji, tylko musiałam się bronić przed atakami. Nikt nie próbował mi wytłumaczyć, dlaczego podawanie prywatnego numeru telefonicznego uczniom czy rodzicom jest niewskazane, dlaczego bezpośrednie kontakty z rodzicami tworzą jakieś zagrożenie, dlaczego należy szanować nauczyciela, u którego dzieciaki mają na klasówkach tylko negatywne oceny /nie jeden uczeń, ale większość klasy/? Posiadam prywatny numer kontaktowy z lekarzem rodzinnym, mechanikiem samochodowym, nawet z właścicielką kwiaciarni, z której usług korzystam, z fryzjerką i kosmetyczką, przy domofonie nie zgodziłam się na jakieś numerkowe kody, a zażądałam nazwiska przy numerze, bo tak jest na całym świecie. Z wielką ciekawością czytam wizytówki umieszczane przy wejściach do domów w Berlinie, Paryżu, Dublinie czy Lizbonie, szukając słowiańskich brzmień, a wkurza mnie, kiedy stojąc przed drzwiami budynku przyjaciół muszę bulić na komórkowe połączenie, aby przypomnieli mi numer mieszkania. Nasze obsesyjne ukrywanie się, zamykanie w kontrolowanych osiedlach, w kodach, pseudonimach, ksywkach budzi mój opór. Siebie się boimy czy kogoś z zewnątrz? W stanie wojennym publikowałam zawsze pod swoim nazwiskiem i nic pod tym względem się nie zmieni. W małym środowisku uczeń, który będzie miał ochotę wybić nam z jakiegoś powodu szybę w oknie, zawsze znajdzie adres, a rodzic z byle powodu nie zakłóci nauczycielowi prywatnego czasu, jeżeli tego nauczyciela szanuje. Uczyłam lat 14 w szkole publicznej w dzielnicy Gdańska upstrzonej melinami, patologicznymi rodzinami, stawiałam negatywne oceny na świadectwach, co zmuszało do powtarzania klasy. Tutaj przypomina mi się taki życiowy epizod. Ponieważ nie byłam faworytką dyrekcji, dostawałam zawsze klasy "c" i "d", czyli najgorsze, najtrudniejsze, a ja ambitna absolwentka uniwersytetu łudziłam się, że inteligencja w moim mieście stanowi 90%, a patologie 10%. Szybko się zreflektowałam, ale jako siłaczka postanowiłam to zmienić. W pierwszym roku swojego nauczania w jednej z klas /wtedy siódma/ zostawiłam na drugi rok sześć osób. Naraziłam się tym dyrekcji dbającej o wyniki nauczania. Jest to taki moment w mojej karierze, o którym wspominam niechętnie, ale kiedy jako świeżynka przyszłam do szkoły w roli belfra, nikt mi ręki nie podał, nikt nie pomógł początkującej polonistce. Są wśród tych drugoroczniaków tacy, którzy zapraszają mnie na NK, przysyłają życzenia, a przecież powinni się zmówić i wszystkie okna mi powybijać. Moja ocena nie uczyniła ich profesorami, inteligencją polską i dzisiaj wiem, że była decyzją kretyńską w kilku przynajmniej przypadkach.
Zastanawiam się, o co chodzi polskiej szkole. O co chodzi nam nauczycielom, którzy chcą wszystkich "zjadaczy chleba w aniołów przerobić".
O tym był wywiad ze mną, a nie o sytuacji materialnej nauczycieli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:36, 08 Sty 2009    Temat postu:

Przed chwilą przeczytałam cytowany na waszych stronach wywiad ze mną, aby sprawdzić , czy jestem konsekwentną, czy moje poglądy nie uległy zmianie. Niestety, muszę Państwa zasmucić, obstaję przy tym, co wtedy powiedziałam. Dlaczego nic o zarobkach? Ponieważ nie o tym była rozmowa. Ot tyle. Teraz interesuje mnie wysokość emerytury. Czy macie Państwo o to do mnie żal, że pilnuję swojego korytka? Bierzcie się za swoje. Natomiast ja chętnie porozmawiam obecnie o kanonie lektur, bo to mnie ostatnio frapuje. Cieszę się, że mój "kij w mrowisko" wywołał tylu dyskutantów. Chociaż to tylko bicie piany. Zróbcie coś sensownego z tą edukacją!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:36, 08 Sty 2009    Temat postu:

Cieszą mnie Wasze zdania wysyłane na adres prywatny, ale trochę bawi ten brak odwagi cywilnej... Zresztą też mam coś pod tym względem na sumieniu....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madaszka
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 08 Sty 2009    Temat postu:

Pani Bożeno, proszę nie przesadzać z tą odwagą cywilną. Wydaje mi się, że Pani przyświeca trochę inny cel niż pozostałym forumowiczom. Pani zależy na zdobyciu popularności, chce Pani uchodzić za autorytet w dziedzinie oświaty, dlatego ważne jest by inni zapamiętali Pani nazwisko. Nam zależy głównie na wymianie poglądów, merytorycznej dyskusji. Wolimy być anonimowi, aczkolwiek nie wykluczamy wspólnego spotkania w przyszłości.
Jeżeli o mnie chodzi, cenię sobie zapewne bardziej niż Pani swoja prywatność. Nie podałabym nigdy na forum nazwisk i miejsca pracy swoich dzieci, nie umieściłabym też zdjęcia USG swojego dziecka na n-k. Taki ekshibicjonizm po prostu nie dla mnie. Dbam też o to, by nikt nie zakłócał nam rodzinnego spokoju, dlatego byłam jedną z nielicznych osób, które nie podały swojego numeru komórkowego dyrekcji. Rodzicom podaję tylko telefon domowy i to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Może to Panią zdziwi, ale mój szacunek u rodziców na tym nie ucierpiał. Dyrekcja też nie ma do mnie żalu. Każdy ma prawo wyznaczyć swoje granice prywatności, a ich poszanowanie warunkuje prawidłowe relacje międzyludzkie.

Pisze Pani, że nadal obstaje Pani przy swoich poglądach. Proszę bardzo. Każdy ma do nich prawo. Uważam jednak, że styl i retoryka były niewłaściwe i świadczą niewątpliwie o braku szacunku dla osób, o których się Pani wypowiadała. W tej kwestii oczekiwałabym od Pani odrobiny autorefleksji. Pozdrawiam, w dalszym ciągu nieufnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:15, 08 Sty 2009    Temat postu:

Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek zadzwonił do mnie zwierzchnik, rodzice też rzadko. Miedzy ekshibicjonizmem a radością z powodu malej fasolki, mizerna różnica. Moje życie rodzinne nie cierpi....Sława? Popularność? A kto zagląda na te internetowe strony? Pełna kompleksów Madaszka, Cyngiel, który ma wątpliwości, Prometeusz, który chciałby i kontrowersyjnych wypowiedzi, Filologini, która chciałaby pedagogicznie łagodzić konflikty, Stoper, który w gruncie rzeczy myśli podobnie.... Ilu klakierów pominęłam? Na pewno dzięki wypowiedziom tu i teraz zrobię wielką karierę, czego i Madaszce życzę!!! Ot i dalej trwa merytoryczna dyskusja! Niestety nie jestem z tych Ptaków, które toną w rosole z pustych słów.
Szczególne pozdrowienia dla Madaszki> Czas chyba poszukać sobie sensowniejszego zawodu, bo w naszym kariera nie jest Tobie pisana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:29, 08 Sty 2009    Temat postu:

Madaszka, co jeszcze wynika z moich stron na NK? Coś chyba zostało pominięte? Może zauważone zostało przypadkiem, co piszą o mnie czterdziesto -, trzydziesto -, dwudziestoletni uczniowie? Może udało się Tobie znaleźć jedno krytyczne zdanie? Tego samego życzę tuż przed emeryturą. Wtedy nie było komórek, a oni wciąż do mnie trafiają... Ileż ich ślubów, chrzcin przeżyłam... Wielkie to moje bogactwo posiadać tylu młodych przyjaciół. Czasami sie też przydaje, w klejce do okulisty nie muszę sterczeć, bo ten kraj wciąż znajomościami stoi. Jak wcześniej pisałam, nie dostawałam klas przyszłych lekarzy, prawników i architektów, ale kiedy zjeżdżam z płatnego parkingu i słyszę: pani nie płaci... albo w publicznym WC to samo - Mamo, ale ty masz znajomości - skomentował niegdyś mój mały synek taki bezpłatny dzień. A ja mam wrażenie, że wielu nauczycieli dalej ma satysfakcję... No to sikajcie, parkujcie sobie za darmo, jeżeli macie co parkować i z siebie wydalać.
Madaszka, Tobie nie zabraknie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:33, 08 Sty 2009    Temat postu:

I znowu bedę musiała przepraszać... Czas odfrunąć, ale zauważcie Państwo, że jesteśmy tutaj z powodu kija w mrowisko szczególnie aktywni,,,,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bożena Ptak
Aktywny uzytkownik



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:53, 08 Sty 2009    Temat postu:

I tu Państwo górą, bo można mnie znaleźć, co Madaszka uczynił/ uczyniła. A ja gadam do Anonimów... Ale ja naprawdę co mam do ukrycia, to ukrywam inaczej. Dlaczego mam ukrywać przepiękną "fasolkę", którą chcę chwalić się przed całym światem? To jest ekshibicjonizm?! Pozdrawiam wszystkie fasolki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ba




Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.pomorskie

PostWysłany: Czw 21:02, 08 Sty 2009    Temat postu:

Teraz owa pani zaprasza polonistów do "wysmażenia" listu, petycji do władz w sprawie kanonu lektur szkolnych. Jaka obłuda! Najpierw się nauczycieli opluwa,a potem proponuje wspólne działanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dobrynauczyciel.fora.pl Strona Główna » O wszystkim.... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin